"Najpierw deklaracja wiary, a potem czerwona kokardka". Jednym zdjęciem Kalicka rozpętała dyskusję
Najpierw deklaracja wiary w Boga, potem post o... czerwonej kokardce przy wózku. Tym wpisem Olga Kalicka pokazała, w co wierzą młode Polki.
Serca fanów podbiło jej bardzo naturalne zdjęcie z maluszkiem na tle... suszarki z praniem ustawionej w mieszkaniu. Wielkie poparcie zdobyła, gdy pokazała, jak bez retuszu wygląda karmienie piersią. Teraz przyznała, że... wierzy w moc czerwonej kokardki.
Znalazły się również internautki, które pouczają Olgę, by koniecznie przepięła kokardę z torby na wózek, a nawet internautki znające osoby, które "naprawdę potrafią rzucić zły urok na dziecko"!
Wiele fanek tłumaczy swoje poglądy troską o dziecko na zasadzie: niby głupoty, ale o swoje człowiek się boi. Inne twierdzą, że to nie wierzenie, a bardziej tradycja. Pozostałe zaś uważają, że przypięły swoje kokardki dla świętego spokoju – by nie słuchać dłużej głosów zmartwionych babć.
"Pamiętam, jak wyszłam ze szpitala z córeczką, był sierpień i na następny dzień wyszłam na spacer, a że mieszkamy na wsi i wokół mam starszych sąsiadów myślałam, że mnie zjedzą, bo z dzieckiem wyszłam na spacer bez chrztu na dodatek czarny wózek i bez czerwonej wstążki" - pisze jedna z internautek.
Co ciekawe, wiele młodych osób traktuje przypinanie czerwonej wstążki do wózka bardzo poważnie. W dyskusji pojawiły się zarzuty wobec aktorki, że jest hipokrytką, bo niedawno deklarowała wiarę w Boga. Teoretycznie to logiczne rozumowanie, jednak wyłącznie, gdy przypięcie czerwonej wstążki rzeczywiście zapewnia nam wewnętrzny spokój o dobro dziecka. A tego o poglądach aktorki nie wiemy.
Całokształt dyskusji wskazuje na to, że czerwona wstążka naprawdę działa z wielką mocą. Zwłaszcza na dorosłych i młode niedoświadczone mamy w Polsce. Jedna z internautek podzieliła się doświadczeniem z wysp. Jak pisze, mieszka od 18 lat w Wielkiej Brytanii i pracuje w szpitalu. Kiedy opowiadała swoim koleżankom z pracy o zabobonach, tradycjach i przesądach związanych z ciążą, w które wierzą Polacy, jej towarzyszki pokładały się ze śmiechu.
No cóż... "Więcej i luzu i mniej spiny" - jak trafnie podsumowała jedna z fanek Olgi Kalickiej.
Może cię zainteresować: Kalicka pokazała nietypową fotografię z dzieckiem. "To najpiękniejsze zdjęcie Matki Celebrytki"