Zadanie dla 8-latków okazało się za trudne nawet dla dorosłych. Nikt nie zna prawidłowej odpowiedzi
Okazuje się, że matematyka na poziomie 2. klasy szkoły podstawowej może sprawiać problem również... rodzicom. I przyznajemy bez bicia – w redakcji też pojawiają się różne wersje prawidłowej odpowiedzi do ćwiczenia zawartego w kartach matematycznych "Nowi tropiciele" wydawnictwa WSiP.
Archiwum prywatne
Zegar wskazuje kolejno: 5:15, 9:05, 10:45, 11:25.
Team 5:15
– Uważam, że nie pasuje 5.15. Dlatego, że pozostałe godziny następują po sobie – najpierw jest 9, potem 10, a następnie 11. Tutaj wyróżnia się ta piąta – mówi mama ośmiolatki.
– Też wskazałabym 5.15, bo jako jedyna pokazuje godzinę między 12. a 6. Reszta wskazuje godzinę między 6 a 12 – komentuje druga.
Redakcyjna koleżanka stwierdziła natomiast, że na każdym następnym zegarze różnica czasu wynosi 40 minut. Niepasującym "wyjątkiem" wydawał się pierwszy... i trzeci zegar. Teoria więc obalona.
Team 10:45
– Jestem zdania, że nie pasuje 10:45. Dlatego, że jako jedyna pokazuje drugie 30 minut na zegarze. Wszystkie pozostałe są w pierwszej połowie, kiedy jest zaraz "po" którejś godzinie – komentuje koleżanka.
– Coś w tym jest, ale jednak uważam, że ważniejsza przy określaniu czasu jest godzina, a nie minuty. Dlatego, jeśli miałbym wybierać, to nie pasuje mi bardziej jednak 5.15 – kwituje kolega.
Są oczywiście tacy, którzy uważają, że nie pasuje zegar, na którym czas jest "popołudniowy" lub "poranny". Jako że jest to zegar dwunastogodzinny, ta teoria raczej nie ma racji bytu.
Inni twierdzą, że nie mieliby problemu, gdyby ostatnią godziną była 11.30. Wówczas nie pasowałby zegar drugi, czyli 9.05, bo trzy pozostałe byłyby wielokrotnością kwadransa. Niestety jednak 11.25 nie da się zmienić na 11.30. A skoro zadanie tak podzieliło rodziców, to czy aby na pewno jest odpowiednie dla ośmiolatków?
Który zegar według was nie pasuje do pozostałych?