"Dlaczego jestem ze starym dziadem?". Młoda matka zamyka usta hejterom

Katarzyna Chudzik
Była miss Nowego Jorku, Davina Reeves, od kilku lat mieszka w Polsce. Prowadzi kanał na YouTube, na którym często pokazuje swojego męża, 17 lat od siebie starszego Irka. Internauci dla tego związku nie wykazują zrozumienia, dziwiąc się, jak modelka może mieć trójkę dzieci ze "starym dziadem".
Davina początkowo zatrudniła Irka jako kucharza YouTube.com
Dlatego Davina postanowiła opublikować w sieci 13-minutowy film, w którym wyjaśnia, dlaczego związała się i wciąż żyje z Irkiem. – Kocham go, jest piękny w środku, jest moją inspiracją. Nie siedzi przed telewizorem – on żyje, czyta, słucha. Mówi ciągle, żebyśmy spróbowali nowych rzeczy – tłumaczy kobieta, dodając, że "pomógł jej pokochać siebie".

"Musiałam porzucić szantaże"
– Ja jestem na pierwszym miejscu w jego życiu. Nie mam co do tego wątpliwości, nawet jeśli się kłócimy. Ja to czuję, on nie musi mi tego mówić – opowiada. – Jest silny, ma silną osobowość. Na początku to było trudne – zwierza się.
Musiała bowiem odstawić na bok wszystkie stare schematy. Porzucić szantaże emocjonalne czy wylewanie łez, kiedy jej coś nie odpowiada. Bo Irek sobie na to nie pozwoli. – On nie potrzebuje głaskania jego ego. Wielu facetów to jeszcze chłopaki, które tego potrzebują. On bierze tę siłę z wewnątrz – tłumaczy.


Twierdzi też, że jej mąż jest bardzo ciekawym i wielowymiarowym człowiekiem, który przeżył wiele. – On tyle rzeczy umie, tyle potrafi, to mnie tak dziwi – opowiada Davina, która obecnie mieszka w Wałbrzychu.

I chce zdementować plotki, jakoby mąż z racji wieku nie mógł sprostać jej wymaganiom w łóżku. – Irek jest niesamowity w łóżku. Kochając się z nim po raz pierwszy czułam komfort. Nie czułam się oceniana, nie musiałam odstawiać żadnego performance'u. Nie zastanawiam się nad tym, czy muszę się ogolić w taki czy inny sposób. Nie da się tego porównać z seksem z innymi facetami – opowiada.

"Może będę w jeszcze lepszej formie?"
Jej mąż, którego od czasu do czasu widać w kamerze, nie przejmuje się zarzutami. Wie, że plotki i komentarze pojawią się niezależnie od tego, co by powiedział. Pamięta jednak komentarze, że kiedy jego dzieci dorosną, on będzie dziadkiem.

– Co z tego? Ale będę. Cieszmy się z tego, co mamy dzisiaj. A co będzie, jak będę miał 70-80 lat? Może będzie super, może będę w jeszcze lepszej formie – odpowiada na hejt.

I nie sposób się z nim nie zgodzić.