Depresja dociera do kręgosłupa. Ból pleców nie zawsze jest oznaką złej postawy

Alicja Cembrowska
Nikogo już nie dziwi fakt, że nasz stan emocjonalny ma wpływ na kondycję fizyczną. Musimy uczyć się odpoczywać, radzić sobie ze stresem i tragicznymi sytuacjami. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że gdy cierpi dusza, możemy odczuwać to w... kręgosłupie.
Ból kręgosłupa może wynikać ze złej kondycji psychicznej Prawo autorskie: tommaso79 / 123RF Zdjęcie Seryjne
Stres=ból
Naukowcy nie mają wątpliwości – gdy przeżywamy silne napięcie emocjonalne, odbija się to na naszym kręgosłupie. Działa to oczywiście również w drugą stronę, czyli ból pleców wpływa na nasze samopoczucie. Okazuje się jednak, że nie tylko, bo może również powodować fizyczne zmiany w mózgu.

Międzynarodowe badania z udziałem 200 tys. osób z 43 krajów przeprowadzili specjaliści z Anglia Ruskin University. Wykazały one, że ból kręgosłupa jest wyraźnie powiązany z niepokojem, depresją, stresem, bezsennością, a także psychozami. Autorzy projektu wskazują, że osoby z chronicznym bólem pleców okazały się aż trzykrotnie bardziej zagrożone epizodem depresyjnym i ponad 2,5 raza bardziej – psychozą.


– Potrzebne są kolejne badania, aby można było dowiedzieć się więcej na temat powiązań między tymi problemami, a także, aby umożliwić opracowanie skutecznych terapii. Ważne jest również, aby personel służby zdrowia miał świadomość tych zależności i w razie potrzeby kierował pacjentów do odpowiednich specjalistów – zaznacza dr Stubbs.

Niejasne relacje
Naukowcy nie wskazują zatem jeszcze jednoznacznie relacji między konkretnymi objawami a ich źródłem. Zakładają jednak, że stres i tłumienie emocji mogą prowadzić nie tylko do bólu kręgosłupa, ale również do nadużywania szkodliwych substancji, takich jak alkohol i nikotyna. Ryzyko problemów natury psychicznej i bólu mogą potęgować również czynnik niewidoczne na pierwszy rzut oka (genetyczne czy społeczno-ekonomiczne).

Oczywiście wskazane związki stanu psychicznego z bólem kręgosłupa cały czas są analizowane przez naukowców. Ich wnioski mogą być jednak wykorzystane w przypadkach, gdy ból nie następuje w wyniku pourazowych uszkodzeń – bardziej pomocna niż rehabilitacja, może okazać się psychoterapia. Lub po prostu zredukowanie stresu.

– Warto pamiętać, że walka człowieka z samym sobą, a zwłaszcza tłumienie uczuć i pragnień, powoduje powstawanie w ciele niesymetrycznych napięć mięśniowych – wyjaśnia fizjoterapeuta Adam Rakowski w książce "Kręgosłup w stresie. Jak pokonać ból i jego przyczyny".
Źródło: rp.pl