"W końcu z tego wyrośnie". Rodzice nadal to bagatelizują i nie wiedzą, jak ważny dla dziecka jest sen

Redakcja MamaDu
Najmłodsze dzieci i niemowlęta spędzają blisko połowę swojego życia śpiąc. Przedszkolaki, dzieci szkolne i wreszcie nastolatki stopniowo potrzebują coraz mniej snu na dobę – większość dzieci rezygnuje z dziennych drzemek między 3 a 4 rokiem życia a sen nocny skraca się z 11-13 godzin u 3-5 latków do 8-9 godzin u 12-18 latków. Tak duża potrzeba snu w pierwszych latach, a szczególnie miesiącach życia, wskazuje na jego istotną rolę w rozwoju dziecka.
Sen ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego rozwoju dziecka Prawo autorskie: yelenayemchuk / 123RF Zdjęcie Seryjne
Podczas gdy rodzice mają aktualnie bardzo dużą wiedzę i są coraz bardziej świadomi tego, jak ważne dla zdrowia jest prawidłowe odżywianie od pierwszych dni życia dziecka, to o roli snu mówi się wciąż relatywnie niewiele. Po części wynika to z tego, że choć sporo już wiemy, to nadal jest on przedmiotem badań naukowców i kryje wiele zagadek, a po części z powszechnego przeświadczenia, że "jak świat światem dzieci nie spały" oraz "w końcu przecież wyrośnie". Badania pokazują jednak, że niedobory snu u dzieci mają konkretne, negatywne skutki, a problemy ze snem we wczesnym dzieciństwie czasem utrzymują się w późniejszych latach a nawet do wieku dorosłego.


Sen jest czasem wypoczynku i regeneracji, ale jednocześnie gdy dziecko śpi, w jego organizmie zachodzi bardzo wiele procesów kluczowych dla zdrowia, rozwoju i prawidłowego funkcjonowania. Za sprawą wydzielanych w trakcie snu hormonów dzieci rosną (m.in. dlatego często szczególny dyskomfort ząbkujące maluchy odczuwają nocą, kiedy to zęby "dosłownie rosną"), a ich tkanki się odnawiają. Podczas snu regenerują się mięśnie i narządy wewnętrzne, konsoliduje się pamięć i przetwarzane są informacje pozyskane w ciągu dnia, a mózg nie tylko oczyszcza się ze zbędnych substancji nagromadzonych w ciągu dnia, ale również jest aktywny w tych obszarach, które dojrzewają w zależności od wieku dziecka.

Z licznych badań wiemy, że dzieci, które śpią zbyt mało albo śpią snem przerywanym mają problemy z zapamiętywaniem oraz koncentracją i słabo radzą sobie z regulacją nastrojów, co oznacza, że często są płaczliwe, marudne, rozdrażnione. W przypadku starszych dzieci deficyt snu może przejawiać się przygnębieniem, problemami z funkcjonowaniem w grupie a nawet agresją. Nadmierna senność w czasie aktywnym może prowadzić do braku prawidłowej koordynacji ruchów, a co za tym idzie do większej tendencji do upadków czy przypadkowych zranień. Brak wystarczającej ilości snu może wpływać na niższą odporność na przeziębienia, a długofalowo zwiększać ryzyko otyłości.

Choć tylko w nielicznych przypadkach problemy ze snem dzieci mają przyczyny zdrowotne, to zawsze w pierwszym kroku niezbędna jest konsultacja z pediatrą, który albo je wykluczy albo ewentualnie pokieruje rodziców na badania lub do specjalisty np. neurologa, alergologa albo gastroenterologa. Najczęściej spotykane zdrowotne przyczyny problemów ze snem u maluchów, to np. alergie i inne choroby czy dolegliwości przebiegające ze świądem czy bólem (np. zakażenie pasożytami), zaburzenia oddychania (np. obturacyjny bezdech senny), refluks żołądkowo-przełykowy, nieprawidłowe napięcie mięśniowe, zaburzenia integracji sensorycznej, niedobór żelaza.

Problemy ze snem, z jakimi najczęściej borykają się rodzice małych dzieci, to trudne i długotrwałe usypianie (często z płaczem), zbyt krótkie drzemki po których dziecko budzi się niewypoczęte i pozostaje rozdrażnione przez cały okres swojej aktywności, oraz za długie lub czasem bardzo liczne przerwy w śnie nocnym. Naturalne jest to, że noworodki nie mają jeszcze wykształconego rytmu okołodobowego, niemowlęta nie są fizjologicznie dojrzałe do tego, aby przesypiać całe noce bez karmienia, a dziecko w każdym wieku może spać okresowo gorzej z uwagi na intensywny skok rozwojowy (np. naukę chodzenia), infekcję czy emocje związane z dużymi zmianami w życiu takie jak np. narodziny rodzeństwa czy adaptacja w żłobku. Jeśli jednak wykluczymy przyczyny zdrowotne, a problemy ze snem trwają miesiącami wpływając negatywnie na funkcjonowanie całej rodziny, wtedy możemy mówić o tzw. bezsenności behawioralnej, czyli związanej ze zwyczajami i warunkami towarzyszącymi zasypianiu.

W takiej sytuacji warto zadbać o prawidłową higienę snu dziecka, rozumianą jako zbiór sposobów i zasad pozwalających na uzyskanie lepszej jakości i długości snu bez użycia środków farmakologicznych. Najważniejsze elementy higieny snu to:

Rytuał przed snem – wystarczy jeśli będzie się składał z 2-3 prostych kroków, takich jak kąpiel, kołysanka, wyciszenie w przytuleniu na rękach rodzica lub w łóżeczku, opcjonalnie książeczka lub bajka. Ważny jest też skrócony rytuał przed drzemką, ponieważ z uwagi na otaczające bodźce zasypianie w dzień jest dla dzieci często trudniejsze niż wieczorem. W rytuale kluczowa jest jego powtarzalność, ponieważ pełni on swoją wyciszającą i sygnalizującą nadchodzący sen rolę tylko wtedy, gdy dziecko rozpoznaje jego kolejne etapy i kojarzy je z zasypianiem;

Komfortowe miejsce snu i ubiór – optymalna temperatura do spania to 19-20 st. C. Maluch powinien spać w wygodnej piżamce lub pajacyku z oddychającej tkaniny, a w chłodniejsze dni w dobranym odpowiednio do wzrostu śpiworku (dotyczy to tylko dzieci, które nie śpią z rodzicami w łóżku). Niezwykle ważna jest też dobrej jakości pieluszka jednorazowa, która będzie utrzymywała nieprzyjemną wilgoć z daleka od skóry dziecka przez cały okres snu. Jest to istotne zarówno w przypadku najmłodszych maluszków, które załatwiają się nawet kilka razy w ciągu nocy jak i tych starszych, bardziej mobilnych, u których z kolei słaba absorpcja i niedostosowany do dynamiki ruchów kształt pieluszki mogą powodować jej przeciekanie. Propozycją pieluszki, która idealnie sprawdza się w nocy może być Pampers® Active Baby, posiadająca unikalną, dodatkową warstwę chłonną „Sleep”, która pomaga szybko wchłonąć wilgoć do wnętrza pieluszki. Skóra pozostanie sucha przez całą noc, niezależnie od tego, w jakiej pozycji dziecko śpi;

Samodzielne zasypianie – część dzieci rozbudza się całkowicie wielokrotnie w ciągu nocy
(w skrajnych przypadkach nawet co 30-60 minut), ponieważ w trakcie naturalnych pobudek pomiędzy cyklami nie potrafi z powrotem samodzielnie zasnąć. Wynika to z tego, że rodzice usypiając najpierw noworodki a potem niemowlęta przy pomocy karmienia, bujania czy wożenia w wózku (co jest naturalne i instynktowne) kontynuują taki sposób zasypiania również w starszym wieku. Wycofanie się z usypiania po zakończonym rytuale i odkładanie dziecka do snu w miejscu, w którym się później przebudzi pozwala na stworzenie takich samych warunków, jakie dziecko zastanie po przebudzeniu w nocy, dzięki czemu będzie czuło się bezpieczne i spokojne i nie będzie odczuwało potrzeby by płaczem wzywać rodziców;

Regularny plan dnia – poza pierwszymi miesiącami życia, kiedy dziecko z racji swojej niedojrzałości śpi w różnych, nieprzewidywalnych godzinach, od ok. 6 mż warto zadbać
o w miarę regularny harmonogram drzemek i snu nocnego. Regularność pór snu ma wpływ na łatwość zasypiania i długość snu.