Popularne produkty dla dzieci nie przeszły testów bezpieczeństwa. Masz je w domu?
Porządna bramka na schody, która ochroni dziecko przed upadkiem to podstawa w każdym piętrowym domu. Eksperci przeprowadzili test bezpieczeństwa. Trzy popularne bramki na schody nie spełniły unijnych standardów. Masz w domu którąś z nich?
Eksperci poddali testowi 10 różnych bramek. Test jest symulacją standardowego "używania" bramki przez dziecko – 10 tys. razy napierano na nią w taki sam sposób, jak robi to małe dziecko. To metoda, która stanowi część badań, po których nadawane są produktom oznaczenia standardów unijnych.
Model Dreambaby Retractable Gate przegrał jeszcze zanim test na dobre się zaczął – bramka zepsuła się raptem po 10 pchnięciach. Metalowa rura, która służy do zamontowania bramki na klatce schodowej, wygięła się i oderwała.
Kolejne bramki, które nie przeszły sprawdzianu wytrzymałości i, tym samym, nie spełniają unijnych standardów, to bramka samozamykająca Safetots oraz bramka Lindam Easy Fit Plus Deluxe.
Pierwsza z wymienionych psuje się po 3,7 tys. pchnięć, druga zaś po nieco ponad 2,5 tys. Na usprawiedliwianie nieco produktu Safetots eksperci, którzy przeprowadzili test, zauważyli, że jeśli bramkę przymocowaliby inaczej niż według instrukcji, produkt przeszedłby test pozytywnie.
Ułatwieniem montażowym od producentów jest wklejenie bramki na samoprzylepne nakładki. Skuteczniejsze i polecane przez testerów z "Which?" jest zamontowanie bramki na klasyczne śruby.
W odpowiedzi na wynik testów przedstawiciele marki Dreambaby napisali: "Skargi dotyczące jakości naszych produktów są rzadkie, ale po ich otrzymaniu natychmiast sprawdzamy, czy mogą być prawdziwe. Do tej pory nie możemy jednak odnieść się do wyników testu, ponieważ wciąż nie otrzymaliśmy wystarczającej ilości szczegółów o eksperymencie przeprowadzonym przez 'Which?'”
Safetots nie dostarczył jeszcze oficjalnej odpowiedzi, ale zakwestionował wyniki testu, informując konsumentów, że bramka ich produkcji została poddana wyczerpującym testom w Chinach i Wielkiej Brytanii.
Z kolei przedstawiciele Munchkin, firmy, która jest właścicielem marki Lindam, oznajmili, że nie są im znane żadne dowody, by test "Which?" był wiarygodny. Z ich deklaracji wynika, że nie wskazują na to również wcześniejsze skargi klientów.
Wyniki testu zostały zgłoszone do OPSS – Biura Bezpieczeństwa i Standardu Produktów.
Źródło: independent.co.ukMoże cię zainteresować: "Matko boska, stringi na szelkach...". Mają pomagać dziecku w nauce chodzenia. Czyżby?