Jedzenie to jedyny sposób, by wyrazić emocje. Kampnia społeczna, która otwiera oczy

Redakcja MamaDu
Są tacy, dla których sposób odżywiania się jest jedynym sposobem komunikacji. I nie chodzi o to, by byciem na fit-diecie pokazać światu, że jesteśmy modni. Dla niektórych to, jak jedzą, jest jedynym sposobem wyrażania emocji. By szerzyć tę świadomość powstała ważna kampania społeczna.
Bulimia i anoreksja to problemy głównie dzieci i młodzieży. Fot. Flickr / James Nord / CC BY-NC-SA
Katarzyna Kucewicz, psycholog z gabinetu Inner Gardem w jednej z rozmów w Mamadu zwróciła uwagę na problem, jakim jest ignorowanie emocji w diagnozowaniu zaburzeń odżywiania. Jej zdaniem, dziecko otyłe przeważnie ma większe lub mniejsze kłopoty emocjonalne.

– Otyłość u dziecka, o ile nie jest związana z chorobą somatyczną, ma zwykle podłoże kompulsywnego radzenia sobie z trudnymi emocjami. To manifest problemów wynikających ze stresu i napięcia, przeważnie związanego z sytuacją rodzinną, rzadziej szkolną. Dlatego dzieci ze sporą nadwagą równolegle powinny być pod opieką dietetyka oraz psychologa – wyjaśnia Katarzyna Kucewicz.


To pokazuje, że nadal nie potrafimy łączyć tematu emocji z jedzeniem, dlatego tak trudno jest zrozumieć nam motywy osób chorujących na bulimię czy anoreksję. To zaburzenia odżywiania, które oparte są w całości na emocjonalności chorego.

Jak wynika ze statystyk, bulimia i anoreksja to choroby, które w znakomitej większości przypadków dotyczą dzieci oraz osoby bardzo młode. Rzadziej dorosłych.

Co myślą? Co czują? Tego możemy dowiedzieć się tylko jeśli dobrze odczytamy komunikat zapisany w ich relacji z jedzeniem.

Włoska organizacja ABA stworzyła kampanię, która w sugestywny sposób zwraca uwagę na wyżej opisany problem. Chodzi o to, by dostrzec, że z pozoru mało znaczące unikanie jedzenia, czy zaabsorbowanie nim, może okazać się początkiem trudnych do rozwiązania problemów.
Kampania społeczna włoskiej organizacji ABAfot. bulimianoressia.it
Przekaz kampanii brzmi: "Wielu wykorzystuje jedzenie by zakomunikować potrzebę pomocy. Tylko nieliczni to rozumieją". Aby kampania była skuteczniejsza, powstały również nagrania video, na których usłyszeć możemy głos chorych oraz ich bliskich.
Kampania społeczna włoskiej organizacji ABA.fot. bulimianoressia.it
Ten rozsądny krok w budowaniu kampanii ma podwójny cel – chodzi nie tylko o to, by wesprzeć rodziny chorych na zaburzenia odżywiania, ale również uświadomić, że tego typu choroby to choroby całej rodziny. – Zostawianie dziecka samego z problemem nie da dobrych efektów, bo z zaburzeniami odżywiania u dzieci pracuje się systemowo, czyli równolegle z rodzicami – twierdzi Katarzyna Kucewicz.

Nie wszyscy wiedzą również dokąd zgłosić się, gdy podejrzewamy, że nasze dziecko lub ktoś z najbliższego otoczenia boryka się z anoreksją lub bulimią. W Polsce skorzystać można z telefonu zaufania, który działa pod numerem 116 111.
Źródło: kampaniespoleczne.pl