Zmiany są tak silne, że nie zawsze da się je cofnąć. Samotność wyniszcza nasz mózg

Wiktoria Dróżka
Dlaczego izolujemy się od ludzi? Ograniczamy kontakty? Z dużą trudnością wchodzimy w bliższe relacje? W domu i w pracy walczymy o przestrzeń dla siebie? Dzisiaj samotność to główny problem współczesnego, zatomizowane społeczeństwa. Ekipa badaczy z Caltech wzięła samotność pod lupę. Odkryli fakty, które dają powody do niepokoju. Otóż samotność zmienia struktury naszego mózgu, nie zawsze możliwe jest ich przywrócenie do dawnego stanu.
Chroniczna samotność zmienia mózg człowieka. Prawo autorskie: pporasite / 123RF Zdjęcie Seryjne
Samotność jest groźniejsza niż 15 papierosów dziennie i depresja. Groźniejsza niż otyłość, prowadzić może do przedwczesnej śmierci. Takie fakty potwierdzają nie tylko rosnące słupki zachorowań na depresję, ale również badania naukowców. Przerażające, bo samotność w wirtualnym i zapracowanym świecie jest czynnikiem stałym. Z powodu przemęczenia i braku czasu, świat relacji kurczy nam się i szybko zmienia. Psychologowie, psychiatrzy i naukowcy, dążą do zbadania przyczyn i skutków samotności, którą przecież my – ludzie sami ją sobie fundujemy,

Samotność pod lupą i przełomowe badanie
Naukowcy na podstawie obserwacji wpływu izolacji na zachowanie u myszy, doszli do cennych wniosków. Zbadali, jakie reakcje zachodzą w ich mózgach. Wśród zmian w zachowaniu zanotowano między innymi zwiększoną agresję w stosunku do nieznanych myszy, nadwrażliwość na zagrożenia, ustawiczny niepokój i ciągłą postawę obronną.


Dla przykładu: mysz, która podczas zagrożenia najczęściej zastygała w miejscu, po jego ustąpieniu wracała do ruchliwości. Jednak ta, która poddana była wcześniej 2-tygodniowej samotności pozostawała nieruchoma znacznie dłużej.

Badacze sprawdzili także jakie efekty daje hamowania samotności
Chroniczna samotność wywołuje zmiany w mózgu, dokładnie w ciele migdałowatym oraz podwzgórzu. To tam zachodzą reakcje odpowiedzialne za nasze zachowania społeczne. Przedłużająca się samotność doprowadzała do znacznie większej aktywności Tac2 (neuroprzekaźnik wpływający na działanie połączeń neurologicznych) i tym samym produkcji NkB (substancji) w mózgu.

Zahamowanie tachykinina, w ciele migdałowatym usunęło nadmierny strach, choć nie agresję. To samo działanie w podwzgórzu przyniosło odwrotny efekt: agresja minęła, strach pozostał. Niestety nie wszystkich zmian możemy się pozbyć.

Badanie jest zdaniem naukowców naprawdę bardzo obiecujące w tworzeniu w przyszłości skutecznych terapii dla osób z zaburzeniami psychicznymi wywołanymi izolacją i samotnością. To również próba zrozumienia ludzkich mechanizmów stresu i samotności, a jego efekty mogą mieć ogromne przełożenie na rozwój psychiatrii Niezdrowy tryb życia, pogoń za karierą, trudność i nieprzerobione kryzysy, uzależnienia mocno nas osamotniają. Piszę o ty, aby zwrócić uwagę, jak z pozoru niewinna samotność może po cichu niszczyć nasze życie, czasem nawet doprowadzić do śmierci.

Czy wierzysz w moc terapii?


Źródło: medicalxpress.com