Jedno zdanie sposobem na dziecięcą histerię. Zapamiętaj je

Wiktoria Dróżka
Zamiast krzyczeć, zadaj to pytanie. W ataku histerii dziecka najważniejsze jest to, aby rodzic przestał z nią walczyć. Nauka panowania nad złością wymaga od dziecka oraz rodziców współpracy, a także cierpliwości. Co konkretnie powinno pomóc?
Prawo autorskie: varrt83 / 123RF Zdjęcie Seryjne
Histeria u dziecka wygląda mniej więcej tak
Jego ciało i puste spojrzenie zdają się wołać: "Mamo, tato, pomóż mi, nie wiem, co się dzieje, nie wytrzymam tego!". To, czego nie powinieneś robić teraz jako rodzic to pozostawienie dziecka samego z tymi emocjami.

Dlaczego dziecko tak krzyczy, tupie nogami, wrzeszczy i płacze?
Dziecko zachowuje się tak, nie dlatego, że jest złośliwe, przekorne i uparte, ale dlatego, że często na danym etapie określone zachowanie to jedyny znany mu sposób wyrażania swojej złości i domagania się zaspokojenia potrzeb. Punkt zapalny sprawił, że dziecko nie wytrzymało i wylało z siebie wszystko, co najgorsze. Ważne, żeby przyjrzeć się, jak na co dzień wygląda komunikacja między dzieckiem a rodzicem.


Rodzicu, zacznij od spojrzenia na siebie
Na początek proponuję zastanowić się nad przyczyną zachowania dziecka. Może reaguje tak, ponieważ nie radzi sobie z jakimś problemem, np. odrzuceniem w grupie, sprzeczkami między rodzicami. W ten sposób próbuje odreagować frustracje i niepowodzenia. Bardzo często jest tak, że postawa dorosłego wzmaga pewne zachowania dziecka.

Histeria u dziecka – co robić?
Wielu rodziców woli nie reagować, bo do dziecka i tak nic nie dociera. – W czasie histerii nic nie dotrze i basta cokolwiek, byś nie mówiła – opowiada mi tata 5-letniej Marysi. Wszelkie próby odwrócenia uwagi nie wspierają kontaktu, nie pomagają. To zamiatanie pod dywan tego, co istotne, a takie zachowanie to nic innego jak wołanie o zaspokojenie jakiejś potrzeby. Jakie inne reakcje na histerię niż odesłanie do pokoju lub ignorowanie, będą odpowiednie?

Chaos i spirala złości
Histerie "rodzą się" w najmniej oczekiwanych chwilach i miejscach – w samochodzie, sklepie, restauracji, a ty zupełnie nie wiesz, jak zareagować, więc po prostu się blokujesz. Narasta złość na dziecko, ale i bezradność, bo w atakach histerii najczęściej są widzowie: przechodnie lub rodzina. Oczywiście niejednokrotnie wszystko dzieje się tak szybko, że nie ma czasu na podobne rozmyślania.

Najlepiej mieć wcześniej przemyślany sposób na złagodzenie tego zachowania. Przede wszystkim nie ignoruj tego, co się między wami dzieje. Spraw, że twoje dziecko będzie czuło się szanowane. Przywiąż wagę do tego, co ono w danym momencie odczuwa.

Magiczne pytanie
Możesz zadać dziecku następujące pytanie, patrząc mu w oczy i zachowując dużo spokoju: czy to jest problem duży, problem średni czy problem mały?

Jeśli problem będzie poważny (poważny w głowie dziecka) – nie należy go lekceważyć, chociażby dorosłym wydawał się głupi. Być może będzie to wymagać dłuższej rozmowy i większej uwagi, żeby móc zrozumieć, że są sprawy, które nie do końca idą tak, jak byśmy tego chcieli.

Na zakończenie
Nie ma cudów i złotych rad ułatwiających wychowanie dzieci. To wyzwanie na całe życie. Są jednak mądre rozwiązania, których warto szukać. To one mogą dać nadzieję, że histeryczne zachowania miną.

Do tego są potrzebne rozmowy. Tym bardziej, gdy chwilę temu kipiały emocje. Zatem w spokojnej rozmowie, gdy emocje opadną, pokazujmy dzieciom, jak możemy zatroszczyć się o te potrzeby, szukając innego sposobu niż histeria.

Dojrzeje, zrozumie, przestanie
Rozwiązywanie "małych problemów", dzięki uwadze i rozmowie, może sprawdzać się coraz lepiej. Kiedyś, być może twoje dziecko zaśmieje się lekko zawstydzone, gdy przypomni sobie bezsensowny wybuch histerii. Moja 7-letnia chrześnica już kilka razy, zupełnie szczerze powiedziała: "Wiesz co ciociu, teraz widzę, że to nawet nie był problem. Postaram się już tak nie robić". Jest nadzieja na zmianę.