Nie może czy nie chce? Chodakowska nie wytrzymała i powiedziała o dziecku
Pytania o ciążę Ewy Chodakowskiej nie milkną. Trenerka wielokrotnie odpowiadała na komentarze internautów, ale wciąż temat ciekawi wielu. Niedyskretne pytania zadawane wprost to dla trenerki żadna nowość. "Fanów" dziwi, że w jej idealnym życiu nie ma jeszcze potomka. Jak to możliwe? Jak się z tym czuje sama trenerka?
Jednym z takich trudnych momentów, gdy wypłynęły pytania, był koniec ubiegłego roku. Trenerka dodała zdjęcie, na którym fani dostrzegli zaokrąglony brzuszek. Ewa Chodakowska w ciąży? – pytano w komentarzach. Trenerka szybko odniosła się do tych spekulacji.
Co dokładnie napisała?
– Choda też człowiek! Tematu kalorii nawet nie poruszam. Poczułam klimat świąteczny pełną parą. Brzuszek też poczuł. (...) Nie będę robić scen. Słuchaj! Nie musisz chodzić z tabelami kalorii w święta – ba! nie musisz NIGDY z nimi chodzić! Święta są od tego żeby się nie przejmować i je celebrować! – podpisała zdjęcie.
Może cię zainteresować także: Chodakowskiej puściły nerwy:"Ogarnijcie się baby, bo uszy więdną". Fanki w szoku
W wywiadach też musi się tłumaczyć
Temat ciąży Ewy Chodakowskiej co rusz powraca na łamy prasy. Najpopularniejsza trenerka w Polsce wraz z ukochanym udzielili ostatnio wywiadu w najnowszym wydaniu Flesza.
Para opowiedziała o presji, jaką wywiera na nich społeczeństwo. Czy planują z ukochanym powiększenie rodziny? – Dla mnie ważne jest, by dziecko było zdrowe i czuło się kochane, zadbane i szczęśliwe – odpowiada Ewa Chodakowska.
Jest jednak coś, co przynosi jej satysfakcje, mimo że swojego dziecka jeszcze nie ma. – Śmieję się, że mam 2 miliony córek na Facebooku, do których codziennie zaglądam i karmię dobrym słowem. Na mój prywatny Chodagang przyjdzie jeszcze czas. Nie zamierzam ulegać presji. Sama zdecyduje, kiedy to nastąpi. Na razie chcę smakować życie i cieszyć się z tego, co mam – opowiada.
– Życie jest zbyt krótkie na ściganie się z innymi. Ścigam się tylko ze sobą! – zapewnia.