To ostrzeżenie na metkach ubrań wszyscy bagatelizują. Do czasu problemów ze zdrowiem

Redakcja MamaDu
Niewiele osób tak naprawdę czyta instrukcje, ostrzeżenia i wytyczne na ubraniach. Co innego, gdy kupujemy nowy sprzęt elektroniczny, wówczas czytanie dołączonych materiałów to podstawa. Dopiero gdy dochodzi do zagrożenia zdrowia, zaczynamy myśleć, że bagatelizujemy tak oczywistą sprawę.
Warto czytać informacje na metkach fot. 123rf.com
Zaniechanie działa na niekorzyść
Gdy matka zamieściła w sieci zdjęcie swojego dziecka ze szpitala, większość znajomych zareagowała natychmiast. Co się stało? Co to za wysypka? Czy wszystko w porządku? – dopytywali o zdrowie 22-miesięcznego Parkera. I choć może Samancie niełatwo się było przyznać, postanowiła opowiedzieć, co się stało. Niby coś tak oczywistego, a jednak bagatelizowanego przez większość dorosłych. O ile w przypadku dorosłych raczej nie powinno dojść do takiej sytuacji, to jeżeli chodzi o zdrowie małego dziecka, tak właśnie może wyglądać zaniechanie jednej prostej czynności.


„Uprać przed założeniem” – to rada, która powinna być czymś oczywistym, a jednak nie jest. Specjalne informacje na ten temat pojawiają się na metkach ubrań, czy w mediach, ale nikt ich nie czyta. Jedyną sprawą, która interesuje klientów to rozmiar, często też skład, albo sposób prania. Kto jednak tak naprawdę zwraca uwagę na ostrzeżenie i zalecenie – upierz przed założeniem? O ile dla dorosłych może to być absolutnie zbędna informacja (chyba że mają wrażliwą skórę i skłonności alergiczne), o tyle dla małego dziecka może to skończyć się szpitalem.

Profesor Donald Belsito dermatolog z Columbia University Medical Centre in New York radzi, by nowo zakupione ubranie uprać przynajmniej raz przed założeniem. Co więcej, może być tak, że ubrania zakładało wiele osób i dotykało mnóstwo rąk, niekoniecznie czystych... Dlatego na ubraniach – oprócz alergenów – mogą znajdować się bakterie, pasożyty i grzyby. Problem w tym, że nie wszyscy producenci ubrań muszą podawać na metce informację o tym, czy dany materiał został zaimpregnowany konserwującą substancją chemiczną.

Samantha zakupiła synowi sweter. Wydawało jej się, że nie wymaga on czyszczenia i ubrała dziecko przed wyjściem na spacer. Po kilku godzinach dziecko stało się bardzo niespokojne, a na jego ciele pojawiły się krostki. Kobieta początkowo nie panikowała, uznała bowiem, że jest to efekt ząbkowania, ale gdy dodatkowo pojawiła się opuchlizna, a wysypka stała się coraz bardziej zaogniona, postanowiła pokazać to lekarzowi. Dobrze, że stawiła się na pogotowiu, bowiem krostki były efektem silnej alergii na chemikalia zawarte w swetrze. Mama dziś ostrzega, bo sama nie wiedziała, jak poważne mogą być konsekwencje takiego zaniechania.

Jakie środki chemiczne mogą być w ubraniach?
W ubraniach występuje szereg chemikaliów używanych do obróbki tkanin:

DMF – organiczny związek chemiczny z grupy amidów. Stosowany jako rozpuszczalnik aprotyczny. Związek wykorzystywany do produkcji włókien akrylowych, tworzyw sztucznych, syntetycznej skóry czy włókien.

ftalany – używane głównie w umieszczanych na tkaninie nadrukach. Substancje te negatywnie wpływają na układ rozrodczy u mężczyzn, redukując ilość wytwarzanej spermy czy powodując zanik jąder. Mogą też przyczyniać się do powstawania nowotworów.

barwniki zawiesinowe (dyspersyjne) – substancje barwiące o małych cząsteczkach, dobrej rozpuszczalności w tłuszczach, przy ograniczonej rozpuszczalności w wodzie, które rozpuszczają się w włóknach sztucznych. W wyniku błędów w procesie farbowania (przebarwienie, nieodpowiednia tkanina itd.) może dojść do ich uwalniania.

barwniki azowe – zaliczają się do najważniejszej grupy barwników. Około 500 barwników azowych jest produkowanych z rakotwórczych amin aromatycznych. Około 150 z nich jest nadal dostępnych na rynku.

Chrom VI – stosowane w procesie barwienia wyrobów włókienniczych i skórzanych. Substancja wysoko toksyczna, alergenna, mutagenna i rakotwórcza. W wyniku zetknięcia ze skórą może powodować jej alergiczne kontaktowe zapalenie. Chromu VI nie stosuje się celowo przy garbowaniu skór, ale może się sam wytworzyć w procesie utleniania. Unia Europejska wprowadziła próg dopuszczalności 3 mg/kg zawartości chromu VI we wszystkich artykułach skórzanych.

Co możesz zrobić, aby uniknąć chemikaliów?
Wypróbuj te wskazówki :

– zawsze wybieraj naturalne włókna niż syntetyczne,

– zwracaj uwagę jakie zastosowano barwniki i dodatki,

– wybieraj ubrania, które zostały w naturalny sposób ufarbowane,

– jeśli jest przytłaczający zapach chemikaliów - nie kupuj,

– staraj się unikać ubrań zawiniętych w plastik, ponieważ muszą być one poddawane wszelkiego rodzaju zabiegom zapobiegającym rozwojowi pleśni podczas transportu,

– zawsze przed przystąpieniem do noszenia upierz nowe ubrania, aby usunąć pozostałości substancji chemicznych,

– kupuj mniej, ale lepszej jakości ubrania. Im są tańsze, tym bardziej prawdopodobne, że pochodzą z fabryk o niższych standardach,

– kupuj ubrania z drugiej ręki. Są już wielokrotnie spłukane, dzięki czemu zmniejsza się ilość chemicznych substancji powierzchniowych,

– wykonaj badania alergiczne – zapoznaj się z polityką ulubionych marek i dowiedz się, co robią w związku z tym problemem. Jeśli nie podoba ci się to, co znajdziesz, to nie bój się wysłać im przyjazny e-mail sugerujący, żeby przestali używać szkodliwych chemikaliów.
źródło: Kidspot.com