MSWiA ma nowy plan co zrobić z dziećmi cudzoziemców. Za te getta będziemy przepraszać

Ewa Podleśna-Ślusarczyk
Dzieci cudzoziemców to gorszy sort i nie powinny się bratać z polskimi. Tak można odczytać pomysł MSWiA, które chce zmienić przepisy dotyczące nauczania dzieci z innych krajów, przebywających w Polsce.
Dzieci cudoziemców pozostaną w ośrodkach. Nie będą mogli chodzić do szkoły z polskimi uczniami. Fot. federicofoto / 123RF Zdjęcie Seryjne
Małoletni cudzoziemcy będą realizować obowiązek szkolny w ośrodkach, a nie w szkołach publicznych. Tak zakłada projekt Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Do tej pory miały one możliwość dojeżdżać do najbliższej placówki i wraz z polskimi uczniami uczestniczyć w lekcjach. Według nowych przepisów mają pozostać w swoich gettach.

Niektórych cieszy taka sytuacja, jak podaje „Gazeta Prawna”. Z takiej możliwości chętnie skorzysta burmistrz Góry Kalwarii. W jednym z miasteczek w Lininie mieszka czasem ok. 150 dzieci cudzoziemców. Gdyby mieli dołączyć do pobliskiej szkoły, liczącej około setki polskich uczniów, stanowiliby większość, co nie byłoby według niego korzystne. Ponadto burmistrz przyznaje, że różnorodność kulturowa i religijna przyczyniają się do konfliktów pomiędzy uczniami oraz obniżają poziom edukacji. Wobec tego łatwiej jest do ośrodka, w którym przebywają cudzoziemcy wysłać polskiego nauczyciela, niż zakłócać porządek panujący w szkole. Rodzice także mieli wątpliwości, czy taki rodzaj koedukacji jest korzystny dla ich dzieci i gdyby sytuacja nie została w ten sposób rozwiązana, istniało ryzyko, że zaczną przenosić swoje dzieci do innych placówek.


W Wohyniu, gdzie ośrodek dla uchodźców istnieje od 10 lat, władze miasta są bardzo zadowolone z tego, jak przebiega współpraca z cudzoziemcami. Dzieci uczą się innych kultur, tolerancji, a także rozwiązywania konfliktów. Dla sekretarza gminy Tomasza Jurkiewicza tylko integracja w neutralnym środowisku z dziećmi, które nie doświadczyły konfliktów zbrojnych, śmierci i głodu, może przywrócić im spokój. Zdobywanie kompetencji szkolnych powinno odbywać się tylko w szkołach, każde inne środowisko sprawi, że dzieci będą nadal wyobcowane i pomimo upływu lat, nie poczują się częścią danej społeczności.

Projekt MSWiA stoi w sprzeczności z rozwiązaniami Ministerstwa Edukacji Narodowej. W ubiegłym roku wprowadzono bowiem szereg rozwiązań mających wspomóc edukację uchodźców w polskich szkołach. Chodzi m.in. o zorganizowanie oddziałów przygotowawczych, zajęć wyrównawczych i dodatkowych zajęć z języka polskiego.

źródło: "Gazeta Prawna"