Matka postanowiła nauczyć 5-latkę wartości pieniądza. Wybrała kontrowersyjny sposób

Ewa Podleśna-Ślusarczyk
Dzieci nie są w stanie zrozumieć, że wszystko ma swoją cenę. Z czasem uczą się, że nic nie przychodzi łatwo i wszystko ma swoją cenę. Czy udowadnianie jednak tego pięcioletniemu dziecku jest słuszne?
Jak nauczyć dziecko szacunku do pieniędzy? Fot. Flickr / Hobbies on a Budget / CC BY
Zamiast narzekać, trzeba dziecko uczyć
Wielu rodziców narzeka, że ich dzieci nie wiedzą co to pieniądze i jak ciężko trzeba na nie zapracować. Opowiadają, jak dzieci nie mają szacunku do przedmiotów czy żywności i nie przejmują się, gdy coś zniszczą, bądź gdy trzeba wyrzucić jedzenie. Pytanie więc, kiedy warto zacząć uczyć tego dzieci, by móc wymagać od nich większej świadomości na temat wartości pieniądza?

Trik, który zaczęła stosować mama 5-latki, jest dziś komentowany przez wiele osób. Część rodziców wyraźnie oburzona była tym, że matka pozbawia złudzeń tak młodą osobę i że wcale nie wyjdzie jej to na dobre, bo może zniechęcić się do ciężkiej i uczciwej pracy. Większość uznała jednak, że to wspaniały pomysł i w przyszłości córka na pewno będzie wdzięczna zaradnej mamie.


– Kazałam mojej 5-letniej córce płacić czynsz. Każdego tygodnia dostaje ode mnie 7 $ kieszonkowego. Tłumaczę jej jednak, że w prawdziwym życiu jest tak, że większość naszych dochodów przeznaczamy na rachunki i żywność, a tylko niewielka ich część pozostaje na własne przyjemności. Każę jej więc oddać 5 $: po 1 $ za czynsz, wodę, prąd, kablówkę i jedzenie. Pozostałe 2 $ może albo schować do skarbonki, albo wydać, na co chce. To, czego nie wie, to, że te 5 $, które jej zabieram, wpłacam każdego miesiąca na jej konto, do którego będzie miała dostęp, gdy zdecyduje się wyprowadzić z domu. Do 18.roku życia zgromadzi się tam ponad 3 tys. $, więc będzie to znaczna pomoc na starcie w dorosłym życiu. Jak kiedyś dowie się, ile naprawdę trzeba przeznaczyć na rachunki, będzie na pewno wdzięczna za zniżkę, jaką dostawała przez wiele lat. Udostępnij na swojej tablicy, by inne matki mogły to zobaczyć. –napisała w mediach społecznościowych Essence Evans.
Za wcześnie, czy wręcz przeciwnie?
Słowa Essence Evans wywołały dyskusję. Pojawiły się głosy, że kobieta zbyt wcześnie pokazuje dziecku, jak niesprawiedliwe jest życie i jak wiele pieniędzy musimy przeznaczyć na życie. Tylko czy to na pewno jest złe, by od małego uczyć dzieci odpowiedzialności? Taki trik oprócz nauki, jaką wartość mają pieniądze, może także niezbicie udowodnić dziecku, jak ważne jest w życiu oszczędzanie. Może więc sposób Evans nie jest złym pomysłem, a dziecko od małego rozumiejące co dzieje się z pieniędzmi, będzie umiało w dorosłym życiu lepiej nimi zarządzać, inwestować, przede wszystkim szanować?

Polecicie ten pomysł innym rodzicom?
źródło: Facebook/Essence Evans