Crash-testy dedykowane rodzicom, czyli dobry wózek na poligonie. Bierzemy Chicco Urban "na warsztat"

Testujemy
Wybór wózka to jeden z najbardziej problematycznych zakupów, gdy oczekujemy dziecka. A dlaczego? Bo nie mając żadnego doświadczenia, absolutnie nie mamy również pojęcia, co jest praktyczne, przydatne, a co jest zwyczajnym bublem. Często zadowolenie zakupu znika wraz z pierwszym spacerem. Bierzemy na linię ognia wózek marki Chicco Urban. Zobaczcie jak wypadł w terenie.
Wózek Chicco Urban - testujemy! Fot. Archiwum prywatne
Co widać gołym okiem
Design wózka Chicco Urban jest z gatunku: pięknie, prosto i nowocześnie. Główną linię wyznacza aluminiowa rama siedziska oraz podwozia.
Fot. Archiwum prywatne
2w1 - dosłownie, a nawet 4w1!
To pierwsze takie rozwiązanie. Zazwyczaj wózki łączące ze sobą funkcje wózka głębokiego i spacerówki — to ileś tam części montowanych na wspólnym podwoziu. Tutaj sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Kilka sprytnych rozwiązań konstrukcyjnych pozwoliło zaoszczędzić wiele miejsca w szafie/przedpokoju/piwnicy.
Fot. Archiwum prywatne



Jak to możliwe?
Gondola i siedzisko spacerówki to jedna część. Naprawdę, jedna! System troczków i zapięć pozwala w 2-3 minuty zamienić spacerówkę w gondolę i odwrotnie. Już nie musimy upychać po 6-7 miesiącach zbędnej gondoli do szafy. Do tego zamianę można zrobić od ręki, gdy tylko zajdzie taka potrzeba.
Fot. Materiały promocyjne / Chicco
Oprócz tego do zestawu można dokupić fotelik samochodowy oraz adapter do zamontowania go na stelażu wózka - to idealne rozwiązanie w podróży i na zakupach (pamiętajcie, że fotelik nie powinien na stałe zastępować wózka).




Kobieta (i nie tylko) zmienną jest.
Tapicerka jest czarna - natomiast dodatki do wózka w postaci wkładki, nakładek na pasy, budki oraz okrycie na nóżki — to tzw. Color Pack. Można wybierać w szerokiej palecie kolorów - od stonowanych szarości do soczystych i wyrazistych barw. Nasz testowy egzemplarz przybrał limonkowe oblicze.
Fot. Materiały promocyjne / Chicco
Niby taki szczegół nie jest najważniejszy na świecie, ale nie raz rodzice zmierzali się z dylematem: "Co tu zrobić? Była córka, wózek sprawny i... różowy, a za chwilę na świat przyjdzie chłopiec". Takie rozwiązanie, nie tylko eliminuje nudę, odświeżenie w przypadku ewentualnych zniszczeń (bo wymiana pewnych elementów nie jest problemem serwisowym), ale i pozwala zaszaleć na "różowo", bez konsekwencji.
Zawsze można postawić na wersję klasyczną.Fot. Materiały promocyjne / Chicco
Wygodne wnętrze w sportowym wózku
W wersji z gondolą, wnętrze wózka możemy wysłać komfortową bawełnianą tapicerką. Całość montuje się za pomocą zamka błyskawicznego, ukrytego na granicy burty wózka oraz budki, z drugiej strony wystarczy wywinąć wyściółkę na brzeg wózka (ma wszytą gumkę).
Fot. Archiwum prywatne
Wszystkie rozwiązania są bardzo intuicyjne, czytanie instrukcji, to w zasadzie formalność (ale nie pomijajcie tego - są w mniej również ważne informacje dotyczące bezpieczeństwa).







Siedzisko spacerówki posiada bardzo szeroką regulację! Pozycję dziecka można ustalać w 3 niezależnych punktach:
1) płynnie regulowane oparcie
2) pozycyjnie regulowany podnóżek (dodatkowo dla większych dzieci stały podnóżek na ramie wózka)
3) trójstopniowa regulacja nachylenia całego siedziska (siedzące, półsiedzące, leżące)
Fot. Archiwum prywatne
Gondolę należy montować przodem do kierunku jazdy, natomiast siedzisko spacerowe można założyć w obie strony, to bardzo przydatna opcja przy maleńkich dzieciach. Mama lub tata mogą mieć pociechę na oku podczas spaceru.

Po mieście
Przednia oś - to kość niezgody. Ile kółek? Wąski czy tradycyjny rozstaw?

Producent postawił na węższą oś z przodu wózka - dzięki temu jest bardzo skrętny. Dobrze radzi sobie w sklepowych alejkach. Mimo tego nadal nie są mu straszne podjazdy na schodach. Przednia oś mieści się praktycznie we wszystkie rozsądnie wykonane podjazdy, a gdy tych zabraknie wózek można łatwo wciągnąć na dużych tylnych kołach lub wnieść (bo jest bajecznie lekki).
Fot. Archiwum prywatne
Wózek jest bardzo zgrabny i - co zapewne ucieszy większość mieszczuchów - mieści się bez mrugnięcia okiem nawet w małej windzie!
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
A krawężniki? Phi, tu również nie ma problemu, całość jest dobrze zaprojektowana i wykonana, dobrze wyważona, przednie koła można unieść bez wysiłku.

Off-road
Kółka są wystarczające duże, żeby jazda po trawniku czy śniegu nie była męczeństwem. Wózek prowadzi się płynnie, dobrze redukuje ewentualne wstrząsy na nierównym terenie. Konstrukcja pozwala na łatwe i płynne unoszenie przednich kół. Na nierównym terenie sprawdza się doskonale opcja zablokowania przednich kół. Piankowe opony pomagają wyeliminować ryzyku złapania gumy.

Praktyczny
Lekki i wszechstronny - ale to jeszcze nie wszystko. Zestaw można rozbudować o fotelik samochodowy. Wszystkie elementy współgrają ze sobą. To pozwala zminimalizować ilość gadżetów do niezbędnego minimum. Osłona na nóżki pasuje zarówno do spacerówki jak i gondoli, folia przeciwdeszczowa również. Dodatkowe gadżety są pomysłowe i wielofunkcyjne.

Wózek łatwo się składa, a po złożeniu jest wygodny w transporcie i zajmuje niewiele miejsca.

Rączka wózka również posiada trójstopniową regulcję. Barierkę można wygodnie odpiąć i odchylić lub całkowicie wymontować.

Koszyk na zakupy - doskonały! Pojemny, wygodny dobrze zamocowany!

Oszczędny?
Tak. Wózki zawierające kilka wersji w jednym to oszczędność pieniędzy i miejsca. Chyba można tylko dodać, że waga pozwoli zaoszczędzić nieco nasze plecy!

Akcesoria
Tych nie brakuje, od dodatkowych zestawów Color Pack, o których już pisałam po bardzo praktyczne haczyki na torbę, zawieszany mini organizer (z opakowaniem termo) na butelkę/kubek i kieszonką na telefon. Można zakupić parasolkę przeciwsłoneczną lub zimową mufkę, aby nie zmarzły nam ręce. Mufkę można założyć na poręcz wózka lub barierkę dla dziecka.






Zestaw standardowy zawiera również wygodną osłonę przeciwdeszczową.
Fot. Archiwum prywatne
Serdecznie dziękujemy marce Chicco za umożliwienie przetestowania wózka.