
Cher planuje poślubić o 30 lat młodszego producenta muzycznego, Sienna Miller jest o 15 lat starsza od ojca swojego dziecka. A świat, zamiast życzyć im szczęścia - hejtuje. I, oczywiście, dostaje się tylko kobietom. Jak zwykle.
Mamy XXI wiek, sztuczna inteligencja rozwija się w szalonym tempie, latamy w kosmos, a za chwilę osiedlimy się pewnie na Marsie. To nie wszystko. Jeździmy elektrycznymi autami, a banków praktycznie nie odwiedzamy, bo wszystko załatwiamy na smartfonach, które stały się przedłużeniem naszych dłoni. A jednak, choć jesteśmy tak postępowi, wciąż szokuje nas, gdy kobieta wiąże się z młodszym mężczyzną. Im większa różnica wieku, tym ten szok jest większy. Zastanawiam się, dlaczego tak (wciąż) jest i dlaczego owe oburzenie dotyczy wyłącznie kobiet. Bo jakoś mężczyzn nie punktujemy za związki z (dużo) młodszymi, prawda?
Cher poślubi młodszego
Ostatnio w social mediach było głośno o dwóch "skandalistkach". Pierwsza to Cher, czyli 79-letnia niekwestionowana ikona popkultury, wciąż, mimo dojrzałego wieku, aktywna zawodowo. Otóż ogłoszono, że gwiazda zamierza wkrótce poślubić swojego, o dokładnie 40 lat młodszego, partnera Alexandra "AE" Edwardsa. Cher i Edwards spotykają się od przeszło trzech lat. Bywają razem na rozmaitych eventach, pozują, obejmując się na czerwonym dywanie, i zdają się tworzyć wyjątkowo zgodny związek.
Dla Cher będzie to trzecie małżeństwo. Jednak żaden jej poprzedni związek, nawet ten z Sonnym Bono, z którym osiągnęła wyżyny sławy, nie wywoływał takich emocji, jak relacja z Edwardsem. Fani artystki publicznie dają wyraz swoim obawom o to, że producent muzyczny chce poślubić gwiazdę wyłącznie dla jej fortuny. Piszą w komentarzach, że na pewno jej nie kocha, że ten związek to kpina, a Cher powinna przejrzeć na oczy.
– Mam gdzieś to, co o nas mówią, i mam gdzieś różnicę wieku, jaka jest między nami – skomentowała całe zamieszanie Cher. Ale internauci ani myślą przestać - wciąż apelują, by zostawiła Edwardsa i "przestała się ośmieszać".
Miłość jest ślepa
No właśnie, dlaczego od razu "się ośmieszać"? Czy dojrzała kobieta nie ma prawa po prostu się zakochać? A miłość – czy nie jest przypadkiem ślepa? Skoro nawet będąc w sile wieku potrafimy wybrać niewłaściwego partnera, to dlaczego odbieramy prawo do takiego błędu Cher? Gwiazda w każdym wywiadzie podkreśla, że nigdy nie była równie szczęśliwa i spełniona, a w jej życiu nie panował podobny spokój. Dlaczego mielibyśmy jej nie wierzyć? Jasne, nie znamy intencji Alexandra Edwardsa, ale skoro miliony fanów na świecie kochają Cher, to czy i on również nie może jej kochać?
OK, może jestem naiwna, ale nie podoba mi się wytykanie kobietom wieku ich partnerów. A jest to praktyka nagminna, również w Polsce. Nasze media plotkarskie wręcz się w tym pławią - rozmaite serwisy poświęcone celebrytom zawsze, pisząc na przykład o Magdalenie Boczarskiej, zaznaczają, że Mateusz Banasiuk (partner i ojciec jej dziecka) jest od niej młodszy. Tak samo punktowali przed laty Agnieszkę Woźniak-Starak, która poślubiła młodszego o raptem dwa lata Piotra Woźniaka-Staraka. Tabloidy rozkoszują się również, wskazując, że aktorka Magdalena Cielecka jest od swojego chłopaka, Bartosza Gelnera, starsza o szesnaście lat.
Sienna Miller w ciąży z młodszym partnerem
A teraz druga sytuacja. Aktorka Sienna Miller ogłosiła niedawno, że po raz trzeci zostanie mamą. Piękna brytyjska aktorka zrobiła to w spektakularny sposób, wychodząc na czerwony dywan podczas gali British Fashion Awards w długiej przezroczystej sukni, odsłaniającej jej spory już ciążowy brzuszek. U jej boku stał wówczas, uśmiechając się od ucha do ucha, aktor Oli Green.
Green i Miller są parą od 2022 roku i doczekali się już nawet córki. Wiadomość o kolejnej ciąży powinna spotkać się wyłącznie z lawiną gratulacji, a tymczasem na Miller spadł... hejt. Bo nie dość, że "w***przyła młodego chłopaka w dziecko" (to faktyczny cytat z Instagrama), to na dodatek "śmiała włożyć całkowicie przezroczystą kreację" i "bezwstydnie pokazywać brzuch".
Co jest z nami nie tak?
I teraz przypomnę: sztuczna inteligencja, loty w kosmos, kolonizacja Marsa... A jednak "młodszy partner" triggeruje nas jak nic innego. Czas się chyba nad sobą poważnie zastanowić, nie sądzicie?
