
Polscy nauczyciele czują się coraz bardziej niedocenieni – wynika z najnowszego badania TALIS 2025. Choć aż 90 proc. z nich uważa swoją pracę za pasję i powołanie, to połowa ma poczucie braku uznania, zwłaszcza ze strony rodziców uczniów. Niskie zarobki i spadający prestiż zawodu tylko pogłębiają kryzys w polskiej edukacji. Na tle krajów Unii Europejskiej polscy belfrzy są jednymi z najbardziej niedocenionych przez... rodziców uczniów.
Nauczyciele czują się niedocenieni
Międzynarodowe badanie TALIS 2025, czyli Międzynarodowe Badanie Nauczania i Uczenia się po raz 3 objęło Polskę. Sprawdzano, jak wygląda praca nauczycieli w poszczególnych krajach, ich zarobki i zadowolenie z wykonywanego zawodu.
Wyniki badania opublikowano 7 października i od razu w naszym kraju wzbudziły one sporo emocji. Opowiedziano o nich na konferencji, w Instytucie Badań Edukacyjnych – Państwowym Instytucie Badawczym, na którym pojawiła się m.in. wiceszefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej, Katarzyna Lubnauer.
Wszyscy niby wiemy, że zawód nauczyciela jest słabo opłacalny, że młodzi ludzie coraz rzadziej decydują się na ten zawód i zostaje w nim tylko garstka, która czuje pasję i spełnienie, ucząc dzieci i młodzież. To wszystko głównie przez system, w jakim funkcjonuje polska szkoła.
W najnowszych badaniach doskonale widać, jak polscy pedagodzy wyróżniają się na tle nauczycieli z innych państw.
Przede wszystkim dane jasno pokazują, że nasi rodzimi nauczyciele są najbardziej pracowici: prawie 90 proc. polskich pedagogów, którzy wzięli udział w ankiecie, deklaruje, że praca z dziećmi i młodzieżą to ich pasja i powołanie.
Większość odznacza się mocnym zaangażowaniem, ale blisko połowa czuje się niedoceniona w zawodzie, głównie przez rodziców swoich uczniów.
Z jednej strony w badaniu widać, że aż 66 proc. czuje się docenionych przez swoich uczniów, ale z drugiej docenienie przez rodziców spadło do zaledwie 53 proc. To jeden z najniższych wskaźników w Europie i poniżej średniej dla krajów Unii Europejskiej. Nauczycieli w UE, którzy czują się doceniani przez rodziców, jest średnio 69 proc.
Polscy pedagodzy najbardziej zapracowani
Analiza danych jasno pokazuje, że polscy nauczyciele lubią swoją pracę i uważają, że jest ważna dla społeczeństwa, ale brakuje w niej godnych zarobków. To jeden z argumentów, z powodu którego tak mało młodych osób decyduje się na zostanie pedagogami.
Takie podejście jest podobne w całym kraju, choć częściej na niskie zarobki narzekają nauczyciele z większych miast, gdzie życie jest wprost proporcjonalnie droższe, a pracownicy szkolni nie mają np. dodatku wiejskiego.
– Nauczyciele z mniejszych szkół, mniejszych miejscowości, częściej pozytywnie odnoszą się do swoich wynagrodzeń. Rzadziej takie podejście spotykamy u nauczycieli z dużych miast – podkreśliła w rozmowie z radiem Olga Wasilewska z IBE.
Z badania też jasno wynika, że nauczyciele są coraz starsi, młodszych jest zdecydowanie zbyt mało. Wyniki pokazują, że aż 45 proc. nauczycieli w Polsce ma 50 lat i więcej. W innych krajach w tym wieku jest tylko 1/3 osób pracujących jako pedagodzy.
Trzeba zmienić społeczne nastawienie
Zawód zmaga się też z niskim prestiżem, czego nie zmieniają decyzje MEN o podnoszeniu płac – te wciąż są nieadekwatne do ilości pracy i odpowiedzialności społecznej.
Przedstawiciele MEN zadeklarowali, że zapoznali się z wynikami badania i po przygotowaniu przez IBE rekomendacji, przyjrzą się im.
O wyniki badania Radio ZET postanowiło zapytać też ekspertów. Dyrektor placówki Maciej Jakubowski przyznał, że tu nie chodzi o zmiany w prawie, a o zmianę w mentalności i społecznym podejściu.
– Ja myślę, że bardzo ważna jest zmiana relacji, a to jest coś, co się nie zmieniło przez ostatnie półtora roku. To jest coś, co zmienia się bardzo powoli. My już w tym roku startujemy z takim pilotażowym programem, który pokazuje, jak te relacje w szkole lepiej kształtować. Jak rozmawiać z rodzicami i włączać ich w życie szkolne – mówił szef IBE podczas rozmowy w radiu.
Źródło: gov.pl, talis.ibe.edu.pl, wiadomosci.radiozet.pl, strefaedukacji.pl
