Na zdjęciu widać małżeństwo w jednym łóżku, ale każde z małżonków zajmuje się swoimi sprawami
Małżeństwo, które jest tylko "na papierku" nie przyniesie szczęścia nikomu. Czasem także dla dobra dzieci, lepiej się po prostu rozstać storyblock.com

Kiedy w związku zaczyna się psuć, wiele par podejmuje decyzję: "zostajemy razem dla dobra dzieci". Tylko czy to naprawdę najlepsze wyjście? Historia moich znajomych pokazuje, że takie rozwiązanie może okazać się dużo trudniejsze, niż się wydaje.

REKLAMA

Moich znajomych – nazwijmy ich Ania i Marek – kryzys dopadł, gdy ich dzieci były jeszcze małe.

Kuba i Lena mieli wtedy po kilka lat, a ich rodzice czuli, że coś się między nimi wypaliło, że nie są w stanie być już dłużej razem. Decyzję podjęli jednak bardzo szybko – nie będą się rozstawać, bo przecież dzieci potrzebują pełnej rodziny.

Przez kolejne siedem lat żyli obok siebie. Na zewnątrz wszystko wyglądało normalnie – wspólne wakacje, święta, zdjęcia rodzinne, uśmiechy przy stole. Nawet rodzina i znajomi niczego się nie domyślali. A oni byli tak bardzo nieszczęśliwi.

Życie obok siebie

Wiedzieli o tym tylko oni sami i wypalali się w tej "relacji". Dzieci dorastały w domu, w którym rodzice niby byli razem, ale na co dzień funkcjonowali jak współlokatorzy.

Bez rozmów o uczuciach, bez wspólnych planów, bez radości z bycia ze sobą. Ich dzieci obserwując to, uczyli się, że tak wygląda relacja między dwojgiem ludzi. A przecież to nieprawda.

A co z dziećmi?

Dziś, gdy Kuba i Lena są nastolatkami, ich rodzice żałują swojej decyzji. Mówią otwarcie:

"Może i dzieciom byłoby ciężko żyć na dwa domy, ale czy łatwo było im dorastać z nieszczęśliwymi rodzicami?" Bo dzieci, nawet jeśli nic im się nie mówi wprost, widzą i czują więcej, niż dorośli chcieliby przyznać – napiętą atmosferę, brak bliskości, ciche dni – to wszystko zostaje z nimi na lata.

Stracone lata

Najtrudniejsze pytanie zadają sobie teraz oni sami. Co z nami? Dzieci niedługo wyjadą na studia, zaczną własne życie. A oni? Siedem lat spędzonych niby razem, ale osobno. Siedem lat, które mogli wykorzystać, by spróbować ułożyć sobie życie na nowo, znaleźć szczęście gdzie indziej. Teraz mają poczucie, że czas przeciekł im przez palce.

Czy naprawdę warto zostawać "dla dzieci"?

Każda para musi sama znaleźć odpowiedź. Ale ta historia pokazuje, że nie zawsze trwanie w związku za wszelką cenę jest najlepszym wyborem.

Czasem dzieci bardziej niż "pełnej rodziny" potrzebują szczęśliwych rodziców – nawet jeśli każdy z nich układa sobie życie osobno.

To pytanie zostawiam wam – czy naprawdę warto zostawać w związku tylko ze względu na dzieci?

Imiona bohaterów i ich dzieci zostały zmienione.