
Często pocieszasz siebie albo innych słowami: "lepszy rydz niż nic"? Oj, ostrożnie z tym powiedzeniem, bo nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo nie doceniasz... rydza! Tymczasem ta roślina (wcale nie grzyb, jak powszechnie się sądzi) kryje w sobie ogromną moc. Dostrzegła ją francuska marka kosmetyków YVES ROCHER.
MATERIAŁ REKLAMOWY
Gdy mówisz "lepszy rydz niż nic", to zapewne masz na myśli, że efekt skromny i dalece niezadowalający jest i tak lepszy niż żaden. W dawniejszych czasach, kiedy narodziło się to porzekadło, rydz okazywał się nierzadko... ratunkiem! To właśnie wyrabiany z niego olej rydzowy zastępował tłuszcz zwierzęcy w biedniejszych domach wiejskich.
Powszechnie uprawiany z powodu swojej odporności rydz (fachowo: lnianka siewna) ubogacał posiłek, służąc za omastę do potraw, gdy nie było lepszej, czyli droższej alternatywy. Co sprawia, że wartość tej rośliny oleistej jest znacznie większa, niż wynika to dziś z ludowego przysłowia? Odkryj 3 zastosowania, które dowodzą potęgi rydza!
1. Cudowny kosmetyk do pielęgnacji
Długo niedoceniany olej z lnianki został zauważony przez branżę kosmetyczną, która coraz chętniej robi z niego użytek ku uciesze naszej skóry. To właśnie efekty, jakie zapewnia jako kosmetyk, uzmysławiają nam, jak bardzo krzywdzące dla niego jest dawne powiedzenie. Można nim smarować rany, ujędrniać ciało czy olejować włosy.
Szczególnie warto rozwinąć temat zastosowania oleju rydzowego w pielęgnacji suchych włosów. Na tym polu niemałe zasługi ma pochodzący z Bretanii we Francji olej z lnianki o wysokiej zawartości kwasu oleinowego. Bogaty w kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, natychmiast przywraca pasmom miękkość, blask i długotrwałe nawilżenie.
Po ten dar natury świetnie uzupełniający warstwę lipidową włókien włosów zdecydowała się sięgnąć m.in. marka YVES ROCHER. Francuski producent stworzył linię Nutrition, w której na bazie oleju z lnianki oferuje odżywczy szampon (klasyczny i w kremie) i intensywnie odżywiającą maskę, które różnią się zawartością kwasu oleinowego.
Odżywczy szampon z olejkiem z lnianki Nutrition ma jedwabistą, kremowo-perłową konsystencję. Podczas mycia włosów oczyszcza je w sposób delikatny, a zarazem dostarcza im składników pielęgnacyjnych, które poprawiają ich kondycję. Już po pierwszym zastosowaniu można zauważyć, że są bardziej elastyczne i lśniące.
Wyjątkowe suche pasma, w tym także kręcone i falowane, można wesprzeć, stosując odżywczy szampon w kremie z olejkiem z lnianki Nutrition. Stężenie substancji pielęgnujących w jego składzie zwiększono aż trzykrotnie! Jego ultrakremowa konsystencja momentalnie zamienia się w jedwabistą pianę i otula każdy włos.
Ratunkiem dla zniszczonych, mocno przesuszonych włosów jest odżywiająca maska z olejkiem z lnianki Nutrition. Ma ona aż 17 razy większą zawartość kwasu oleinowego od szamponu w kremie! Dzięki jedwabistej, topniejącej konsystencji głęboko odżywia włosy, przez co są łatwiejsze do rozczesania, bardziej elastyczne, lśniące i wygładzone.
2. Wartościowy składnik w diecie
W dawnych czasach olej o rdzawym zabarwieniu wspomagał dietę ubogich rolników i pomagał im przetrwać zimę. Myli się ten, kto sądzi, że jako cenne źródło pożywienia, znacznie lepsze niż całkowity brak tłuszczu w posiłku, był obecny tylko w biedniejszych gospodarstwach. Poważano go także na szlacheckich dworach.
Jego popularność wtedy wychodziła wszystkim na zdrowie i nic się w tej kwestii dziś nie zmieniło. Tłoczony z lnianki siewnej olej rydzowy zawiera wiele korzystnych kwasów tłuszczowych, w tym te niezbędne nienasycone. Przez to wzmacnia układ nerwowy, wspomaga pracę wątroby, obniża ciśnienie tętnicze i poziom złego cholesterolu.
Co więcej, dzięki połączeniu NNKT z dużą ilością witamin takich jak A, B i E, wpływa pozytywnie na odporność, poprawia wzrok i skórę, zwiększa koncentrację, wspiera zdrowie układu sercowo-naczyniowego, a także zapewnia lepsze samopoczucie. To wszystko dowodzi tezy, że również w dietetyce nie wolno deprecjonować rydza!
3. Smakowity dodatek w kuchni
Wytwarzany z nasion lnianki siewnej olej opłaca się spożywać nie tylko z uwagi na jego wartości odżywcze i zdrowotne. Powinno się o nim pamiętać w kuchni z racji tego, że to wyrób o bardzo intensywnym smaku oraz aromacie. Wprawdzie można go przyjmować solo, ale nic nie zaszkodzi, by dodać go do dań tak, jak czynili to nasi przodkowie.
Na zimno stanowi znakomity dodatek do warzywnych sałatek i surówek. Można go też "zaangażować" do roli składnika dressingów i sosów. Producenci polecają go również do smarowania pieczywa. Oryginalny smak, który można określić jako "lekko orzechowy", czyni go idealnym wyborem do sałaty, ogórka, kaszy czy białego sera.
Oczywiście, możliwości kulinarnych zastosowań tego tłuszczu jest znacznie więcej, o czym można się przekonać, czytając przepisy, w których występuje ten właśnie olej. Jeśli ktoś gustuje w tradycyjnych daniach i pragnie iść wzorem dawnych gospodarzy i gospodyń, to obowiązkowo musi dodać go do śledzi w oleju!