
"Organizacja komunii okazała się dla nas nieoczekiwanym sukcesem finansowym. Goście, nie zdając sobie z tego sprawy, wsparli nas tak hojnie, że bez problemu mogliśmy pokryć koszty naszych wymarzonych wakacji. To pokazuje, jak czasem zwykłe rodzinne wydarzenie może przerodzić się w coś dużo większego niż tylko uroczystość" – napisała do nas Daria.
Na komunii zrobiliśmy złoty interes. Wszystko zaczęło się od jednego pomysłu
"Nasza komunia miała być skromna i bez wielkich wydatków. Tak naprawdę nie wydałam na nią aż tak dużo, ale okazało się, że ta inwestycja zwróciła nam się z nawiązką. I wcale nie mam tu na myśli tylko kopert. Dzięki pewnemu pomysłowi, który podpatrzyłam w internecie, teraz możemy spełnić jedno z naszych największych marzeń – wyjechać na wymarzone wakacje all inclusive w Turcji. A to wszystko dzięki gościom, którzy wzięli udział w naszej nietypowej, ale bardzo fajnej zabawie.
Jak wpadliśmy na pomysł loterii komunijnej?
Pewnego wieczoru, przeglądając internet, natknęłam się na opis loterii organizowanej podczas rodzinnych imprez. Pomysł wydawał się prosty, a jednocześnie genialny – podczas zabawy goście kupują losy z nagrodami, a przy okazji można zebrać sporą sumę pieniędzy. Od razu pomyślałam, że to może być sposób idealny na naszą komunijną uroczystość. W końcu chcieliśmy, żeby impreza była nie tylko udana, ale też trochę inna niż wszystkie.
Przygotowałam listę nagród – głównie były to symboliczne, zabawne gadżety, które wywoływały uśmiech na twarzach gości. Były tam między innymi losy typu 'zaproszenie na rodzinny obiad' czy śmieszne kubki i inne drobiazgi. Goście chętnie kupowali bilety, które kosztowały od 20 do nawet 50 zł, a niektórzy kupowali ich po kilka. Zabawa szybko się rozkręciła, a my z radością liczyliśmy kolejne wpłaty. Co najważniejsze – nikt nie czuł się do niczego zmuszony, a wszyscy świetnie się bawili. To była prawdziwa frajda dla wszystkich.
Wydaliśmy mniej, niż zarobiliśmy – i to kilkukrotnie
Kiedy wszystko podliczyliśmy po komunii, okazało się, że dzięki loterii i kopertom zebraliśmy kilkukrotnie więcej pieniędzy, niż wydaliśmy na organizację całej imprezy. To był niespodziewany, ale bardzo przyjemny zysk. Teraz możemy zrealizować nasze marzenie o all inclusive w Turcji. Ta komunia to nie tylko piękne wspomnienia, ale i spełnienie marzeń, a wszystko dzięki sprytnemu pomysłowi i wsparciu naszych gości".
(Imiona bohaterów zostały zmienione).
