logo
Starsza pani kulturą nie grzeszyła. fot. Marysia Zawada/EastNews
Reklama.

Na portalu Threads pojawił się wpis opisujący niezwykle hmm... ciekawą sytuację. Ciekawą, a może w sumie bardziej bulwersującą i dającą do myślenia. Główną ofiarą jest chłopiec, który został słownie zaatakowany przez (UWAGA) staruszkę z papierosem!

Strach się bać

Kiedyś uwielbiałam biegać po parku, teraz nie mam na to czasu. A może po prostu mi się nie chce i to taka moja wymówka? Zwał jak zwał. Przemierzając kolejne alejki, przyglądałam się spacerującym, ćwiczącym czy wyprowadzającym zwierzęta ludziom. Widziałam wiele, ale z taką sytuacją nigdy się nie spotkałam.

"Byłam właśnie na spacerze w parku. Przede mną szedł chłopiec na oko 10 lat może trochę więcej, szedł i kopał puszkę, nikt na to nie zwracał uwagi. Aż tu nagle pojawia się staruszka z papierosem na oko 60-65 lat. Zaczyna się wydzierać na tego chłopca – CO ROBISZ! MATKA NIE NAUCZYŁA CIĘ KULTURY?! CH*J JASNY MNIE STRZELA! PODNIEŚ TĄ PUSZKE! Oczywiście zwróciłam jej uwagę, przecież to mały chłopiec który nic nie zrobił. Niektórzy starsi ludzie są naprawdę dziwni A waszym zdaniem co powinnam zrobić?" – pisze użytkowniczka @omegazmarsa (pisownia oryginalna).

Pojawiły się oczywiście przeróżne komentarze.

"Nie pamięta wół, jak cielęciem był. Pewnie Pani starsza, w wieku chłopca się nie bawiła" – pisze jedna z osób (pisownia oryginalna).

"STARA BABA Z PAPIEROSEM UCZY KULTURY? Krzyczy na dziecko za puszkę, a sama kopci w miejscu publicznym. Tego jeszcze nie było. Hipokryzja level hard" – dodaje kolejna (pisownia oryginalna).

Mamy tutaj przykład ciekawego paradoksu. Starsi ludzie często wymagają kultury i szacunku od młodszych, a sami nie dają dobrego przykładu. Babcie/dziadkowie niekiedy ostro zwracają uwagę młodszemu pokoleniu i wcale się z tym nie kryją. Wytykają przewinienia, drobne potknięcia, a sami jak się zachowują?

Starsze pokolenie

Niejeden raz spotkałam starszą osobę, która wpychała się w sklepie do kasy bez kolejki i tłumaczyła to wiekiem. Nawet nie zapytała, nie poprosiła, a niemalże rozpychała się łokciami i taranowała wszystkich.

Niejeden raz słyszałam seniorów, którzy przeklinali w miejscach publicznych, jednocześnie ganiąc młodzież za używanie potocznego języka. A wtrącanie się do wychowania cudzych dzieci to taka wisienka na torcie. Ten temat poruszę innym razem, bo jest o czym pisać.

Starsze pokolenie ma wiele za uszami, a babcia z parku, która nie grzeszy kulturą najlepszym tego przykładem.

Oj ciekawa jestem, co o tym myślisz? Napisz do mnie na adres: klaudia.kierzkowska@mamadu.pl
Czytaj także: