Glazing Milk od Rhode – luksus, ale czy wart swojej ceny?
Glazing Milk od Rhode – Hailey Bieber – to kosmetyk, który podbił świat beauty. Jego zadaniem jest zapewnienie skórze zdrowego, promiennego wyglądu, nawilżenia i wygładzenia. Efekt? Naturalnie błyszcząca, "mokro" wyglądająca skóra, jak po zabiegu nawilżającym u kosmetyczki.
Brzmi cudownie, prawda? Niestety cena już taka cudowna nie jest – 330 zł za buteleczkę to wydatek, na który nie każdy może (lub chce!) sobie pozwolić. Ale na szczęście istnieje dużo tańsza alternatywa, która daje taki sam efekt!
Bielenda Glaze&Glow – hit z Rossmanna za 25 zł!
Bielenda, znana i ceniona polska marka, stworzyła Glaze&Glow Mleczko-Esencję, czyli kosmetyk, który działa jak luksusowy odpowiednik kosmetyku od Rhode, ale jest przyjazny dla portfela. Jego formuła została opracowana z myślą o skórze suchej i pozbawionej blasku – dokładnie tak samo jak produkt Hailey Bieber.
Co znajdziemy w składzie?
Już po pierwszym użyciu skóra wygląda niesamowicie promiennie, gładko i zdrowo, a efekt tafli sprawia, że twarz wydaje się pełna życia i młodzieńczej świeżości.
Po co przepłacać? Glazing Milk to niewątpliwie świetny kosmetyk, ale jeśli można osiągnąć taki sam efekt za ułamek ceny, to po co wydawać 330 zł? Bielenda Glaze&Glow to genialny wybór, jeżeli kochacie efekt "glazed skin", ale nie chcecie rujnować swojego budżetu.
Skóra po nim wygląda pięknie, jest dobrze nawilżona i pełna blasku. Nic, tylko biec do Rossmanna i wrzucać do koszyka – to jeden z tych kosmetyków, który z pewnością warto mieć na półce!