W październiku ruszyło nowe świadczenie "Aktywny rodzic", które miało zastąpić inną pomoc dla rodziców dzieci między 1. a 3. rokiem życia: Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Część rodziców, która chciała zachować płynność przelewów i złożyła wnioski w październiku, otrzymała z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podwójne przelewy. Teraz ZUS prosi o zwrot pieniędzy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od 1 października rodzice dzieci w wieku 1-3 lata maja możliwość pobierania świadczenia "Aktywny rodzic", znanego bardziej jako babciowe. Program ruszył w październiku 2024, ale Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który obsługuje świadczenie, rozpoczął wypłaty pieniędzy dopiero w listopadzie z wyrównaniem za poprzedni miesiąc. ZUS obsługiwał również program Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, który też był skierowany do rodziców dzieci między 1. a 3. rokiem życia.
Program został zastąpiony babciowym – rodzice zależnie od sytuacji mogą pobierać 1500 zł (w przypadku zatrudnienia opiekuna lub zapisania dziecka do żłobka) lub 500 zł (kiedy rodzice zostają z dzieckiem w domu) co miesiąc. Rodzice, którzy dostawali RKO, ale w październiku złożyli wnioski o nowe świadczenie (by płynnie przejść z jednego na drugie), teraz mogą otrzymać z ZUS-u pismo z prośbą o zwrot pieniędzy: 1000 lub 500 zł za miesiąc, zależnie od tego, ile miesięcznie pobierali w RKO.
Jak podaje "Fakt", niektórzy rodzice chcieli płynnie przejść z jednego świadczenia na drugie, myśląc, że ZUS sam zlikwiduje polecenia przelewów z RKO. Tymczasem w październiku i listopadzie część z opiekunów dzieci między 12. a 35. miesiącem pobierała jednocześnie dwa świadczenia. Program "Aktywny rodzic" wyklucza jednoczesną możliwość pobierania RKO, dlatego ZUS zwrócił się do świadczeniobiorców z prośbą o zwrot pieniędzy, które omylnie zostały im przelane z tytułu dwóch świadczeń.
Podwójne przelewy trzeba zwrócić
Jeśli więc ktoś w październiku i listopadzie dostał przelewy po 1000 zł z RKO oraz w listopadzie przelew z babciowego, teraz musi zwrócić 2000 zł za RKO.
– Rodzice, którzy mieli przyznane prawo do Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego i złożyli wniosek o nowe świadczenie "Aktywnie w żłobku" albo "Aktywni rodzice w pracy", albo "Aktywnie w domu", w czasie rozpatrywania wniosku nadal otrzymywali RKO. Dzięki temu, w okresie przejściowym, tj. w trakcie rozpatrywania wniosku o nowe świadczenie, została zapewniona ciągłość wypłacania świadczeń – mówił Wojciech Dąbrówka, rzecznik ZUS.
I dodał: – Rodzinny Kapitał Opiekuńczy wypłacony za miesiące, za które zostało przyznane świadczenie "Aktywnie w żłobku", "Aktywnie w domu" lub "Aktywni rodzice w pracy", podlega rozliczeniu z ZUS.
Prośba o zwroty została wysłana do świadczeniobiorców 4 i 5 grudnia, więc część z nich już otrzymała pismo. Zwrotu pieniędzy można dokonać jednorazowo, rozłożyć go na raty lub poprosić ZUS, by potrącił nadpłatę ze świadczeń, które rodzice dalej pobierają. W artykule "Faktu" możemy przeczytać, że w internecie rodzice już jakiś czas temu dyskutowali na forach o tym, że otrzymali przelewy zarówno z babciowego, jak i RKO. Część była zdania, że nie należy tych pieniędzy wydawać, bo ZUS być może zażąda ich zwrotu.