Też masz wrażenie, że codzienność matki to nieustanny bieg po linie? Zdradzę ci, jak technologia, a dokładnie opaska Xiaomi Smart Mi Band 8 Pro, pomogła mi zrozumieć moje potrzeby.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Dla większości z nas, matek, życie to niekończący się wyścig z czasem. Między obowiązkami zawodowymi a domowymi rzadko znajdujemy chwilę na głębszy oddech. Każdy dzień wypełniony jest po brzegi zadaniami, które nierzadko wydają się nie do pogodzenia. Dlatego decyzja, by na trzy dni zostawić wszystko i wyjechać na kobiecy wyjazd, była dla mnie czymś więcej niż tylko potrzebą. Była to konieczność.
Odpoczynek – luksus czy konieczność?
Wraz z grupą dziennikarek, które z pewnością podobnie jak ja, balansują na granicy wyczerpania, wybrałyśmy się na trzydniowy wyjazd na Mazury. Taki reset, by chociaż na chwilę odzyskać równowagę. Dla niektórych z nas był to pierwszy raz od dawna, kiedy pozwoliłyśmy sobie na luksus bycia "tylko dla siebie". Już pierwszego dnia poczułam, jak z moich ramion spada ogromny ciężar. Mimo to dopiero technologia – mój nowy Xiaomi Smart Mi Band 8 Pro – uświadomiła mi, jak bardzo moje ciało i umysł potrzebowały odpoczynku.
Jak opaska Xiaomi Smart Mi Band 8 Pro pomogła mi zrozumieć własne potrzeby
W codziennym biegu rzadko kiedy mamy czas zastanowić się, co naprawdę dzieje się z naszym ciałem i umysłem. Moja opaska Xiaomi, którą nosiłam przez cały wyjazd, okazała się cichym, ale niezwykle skutecznym towarzyszem. Dzięki funkcji monitorowania stresu przez całą dobę, mogłam zobaczyć, jak ogromna różnica zachodzi w moim organizmie, kiedy naprawdę odpoczywam. Już po pierwszych godzinach spędzonych w otoczeniu natury, z dala od miejskiego zgiełku, poziom stresu, który Xiaomi rejestrowało na co dzień, zaczął spadać.
To tu odkryłam też coś, co umykało mi w codziennym życiu – jak bardzo potrzebuję nie tylko mentalnego, ale i fizycznego odpoczynku. Z pomocą opaski Xiaomi i aplikacji Mi Fitness, mogłam monitorować każdy swój krok, postępy w pilatesie, intensywność treningu. Wiedziałam, że każda aktywność, którą podejmuję, przynosi konkretne korzyści. Poranne ćwiczenia na pomoście zastąpiły kawę.
To niezwykle motywujące, gdy widzisz, jak twoje starania są nagradzane – nie tylko w liczbach, ale i w lepszym samopoczuciu.
Osobisty trener na nadgarstku – jak technologia motywuje do ruchu
Co więcej, opaska Xiaomi okazała się być nie tylko miernikiem mojego stresu, ale też osobistym trenerem. Funkcja "podnieś nadgarstek, by uruchomić swojego osobistego trenera" stała się moim rytuałem. Każdego ranka, zanim ruszyłyśmy na wspólny spacer czy pilates, uruchamiałam swój "treningowy plan". Krótkie animacje 3D na wyświetlaczu przypominały mi, jak ważne są odpowiednia rozgrzewka i rozciąganie. Dzięki nim uniknęłam nadmiernego przeciążenia mięśni, co zwykle zdarzało mi się, gdy na własną rękę próbowałam wrócić do formy.
Każdy trening kończył się ćwiczeniami rozciągającymi, zgodnie z animacją na ekranie opaski. Czułam, jak moje ciało się relaksuje, mięśnie odprężają, a ja zyskuję więcej energii na resztę dnia. Te trzy dni stały się dla mnie nie tylko okazją do odpoczynku, ale także do zrozumienia, jak ważne jest dbanie o swoje ciało – na co dzień.
Relaksacyjna moc oddechu i technologia, która uczy odpoczywać
Na Mazurach odkryłam jeszcze jedną niezwykłą funkcję Xiaomi Smart Mi Band 8 Pro – ćwiczenia oddechowe. W codziennym życiu rzadko kiedy mamy czas, by zatrzymać się i po prostu głęboko oddychać. Funkcja ta okazała się niezwykle przydatna, gdy chciałam się zrelaksować po całym dniu lub wtedy, gdy wieczorem myśli krążyły wokół niezałatwionych spraw. Praktyka głębokiego oddychania, którą proponuje opaska, to prosta, ale skuteczna metoda na redukcję stresu. Wystarczyło kilka minut, by poczuć się lepiej, bardziej wyciszoną i gotową na nowy dzień.
Co dały mi trzy dni bez dzieci i pracy?
Po powrocie do domu zrozumiałam, że ten wyjazd był nie tylko przyjemnością, ale i nauką. Moje ciało, które dotychczas traktowałam jak maszynę do wykonywania codziennych obowiązków, potrzebowało odpoczynku znacznie bardziej, niż zdawałam sobie z tego sprawę. Dzięki opasce Xiaomi, która monitorowała mój stres, aktywność i zdrowie, mogłam zobaczyć, jak wiele zmieniają trzy dni przerwy od codziennych obowiązków.
Nie chodzi o to, by każda z nas kupiła opaskę – choć serdecznie polecam – ale o to, byśmy zaczęły zwracać uwagę na swoje potrzeby. Kobiecy wyjazd uświadomił mi, że odpoczynek to nie luksus, ale konieczność. Tylko wtedy, gdy zadbamy o siebie, będziemy mogły zadbać o innych. I choć powrót do rzeczywistości nie był łatwy, jestem przekonana, że każda z nas potrzebuje takich momentów, by na nowo naładować baterie – te w Xiaomi, jak i te w nas samych.