Zdarza się, że popadamy ze skrajności w skrajność. Chcemy, by nasze dzieci były odpowiedzialne, ale wcale ich tego nie uczymy. Oczekujemy, by były zaradne, ale wszystko wykonujemy za nie. Chcemy, by się rozwijały, nabywały nowe umiejętności, ale tak naprawdę blokujemy i uniemożliwiamy zrobienie kroku w przód. Lorelle LoMonaco przyznała, że daje obowiązki swojemu dwuletniemu dziecku. Oto i one.
5 prac domowych, które może wykonywać dwuletnie dziecko
Posprzątanie zabawek
Być może myślisz, że jest jeszcze za małe, że nie sprosta zadaniu, jakim jest poukładanie zabawek. Że nie uda mu się schować pluszaków do szuflady czy włożyć klocków do pudełka. Być może trudno będzie ci w to uwierzyć, ale jesteś w błędzie.
Dwulatek zrobi to i to bez większych trudności. Od najmłodszych lat wyrabiaj w dziecku nawyk sprzątania i odkładania na miejsce. Nie trzeba posiadać wyjątkowych umiejętności, ani być wyjątkowo sprytnym czy bystrym.
Jeśli odmówi, uda, że nie słyszy, czy odwróci się na pięcie, podejdź i poproś raz jeszcze. Tak do skutku. Za pierwszym razem pokaż, wytłumacz, nakieruj, za drugim przypomnij, o co w tym odkładaniu zabawek na miejsce chodzi. A potem pójdzie jak z płatka. Pamiętaj, by być konsekwentną.
Wycieranie po jedzeniu
Dwulatek schodzi z krzesełka, wstaje od stołu, a ty zaczynasz sprzątanie. Zbierasz talerze i wkładasz do zmywarki. Przecierasz stół, sprzątasz resztki z fotelika. A gdyby tak malucha zaangażować, chociaż w część czynności? Daj mokrą ściereczkę i poproś, by wytarł krzesełko, na którym siedział. Nie będzie idealnie, a do poprawy. Ale nie o to w tym wszystkim chodzi.
Bo choć nie możemy wymagać od dwulatka perfekcyjnego posprzątania resztek po posiłku, to możemy (a nawet powinnyśmy) wpajać i tłumaczyć, że zostawiamy porządek. Za kilka miesięcy dojdzie do wprawy, a ty będziesz pod wrażeniem.
Odkładanie butów
Tak to wygląda w wielu domach: maluch wchodzi, zdejmuje buty i rzuca w kąt. W biegu myje ręce i biegnie do pokoju po ulubioną zabawkę. Mama wkłada buty do szafki, a jeśli trzeba, to zbiera też kurtkę, czapkę, szalik i rękawiczki z podłogi. Jeśli to, co właśnie przeczytałaś, brzmi znajomo, nadszedł czas na zmiany. A dokładniej, na odkładanie butów (póki co) na swoje miejsce.
Od najmłodszych lat przyzwyczajaj dziecko do rutyny zdejmowania butów i chowania ich do szafy. Uwierz, dwulatek sprosta zadaniu.
Sprzątanie bałaganu
Małe dzieci to tornada, które wywracają dom do góry nogami. Porozrzucane zabawki można znaleźć w każdym zakamarku. Do tego dochodzi plastelina, tysiące malowanek, a nawet i resztki jedzenia. Kubeczki, miseczki i talerzyki. Istne szaleństwo. Kiedy patrzysz na to, co dzieje się w twoim mieszkaniu, opadają ci ręce. Nie wiesz, od czego zacząć.
Pamiętaj, że nie jesteś z tym wszystkim sama. W porządki zaangażuj głównego sprawcę całego zamieszania, czyli dziecko. A najlepiej ucz sprzątania na bieżąco. Kiedy wyleje się woda z kubeczka, poproś, by ją wytarło. Gdy skończy układać puzzle, niech schowa do pudełeczka, a gdy zbuduje zamek z klocków, poproś, by odłożyło go na miejsce.
Pomoc w ogrodzie
Maluchy uwielbiają naśladować dorosłych, chcą robić to, co oni. Jeśli jesteś szczęśliwą posiadaczką ogrodu, poproś malucha o pomoc. Kup małe rękawiczki, konewkę i grabie. Zaangażuj w podlewanie roślinności, zgrabianie szyszek czy trawy po koszeniu. Angażuj w opiekę nad przydomowymi roślinami i ucz, czym jest odpowiedzialność. A jeśli uda się wam wyhodować pomidorki czy truskawkę, maluch będzie w siódmym niebie.
Źródło: motherly.com