Lubię wyzwania, więc przed rozwiązaniem (w pamięci!) tej zagadki sama włączyłam stoper, by sprawdzić, czy uda mi się obliczyć prawidłowy wynik w mniej niż 20 sekund. Udało się (dowód poniżej)! Wiem, że pasjonaci matematyki prychną pod nosem albo przewrócą oczami, ale ja, matematyczna "noga", jestem dumna. A ty dasz radę?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W tym zadaniu nie ma nawiasów, potęg, silni, przecinków ani innych podchwytliwych znaków, które mogłyby nam nieco namieszać w głowach. Mamy tu tylko trzy działania: dodawanie, odejmowanie i dzielenie. Mimo to i tak części osób nie udaje się prawidłowo obliczyć równania. Podane wyżej propozycje odpowiedzi nie są wyssane z palca – każda z nich pojawiła się na X (dawnym Twitterze) pod postem, w którym opublikowano to zadanie.
Jaki jest prawidłowy wynik?
Aby je rozwiązać, należy przypomnieć sobie z podstawówki prawidłową kolejność wykonywania działań, czyli:
najpierw działania w nawiasach,
następnie potęgi,
później dzielenie i mnożenie (od lewej do prawej),
na koniec dodawanie i odejmowanie (od lewej do prawej).
Najpierw musimy więc wykonać dzielenie, a następnie dodawanie i odejmowanie. Żeby nieco sobie ułatwić (jeśli dla ciebie to utrudnienie, to przepraszam!), warto przy dzieleniu dodać nawiasy:
Na koniec zostawiam zrzut ekranu swojego telefonu – udało mi się obliczyć to zadanie w niecałe 18 sekund. Oczywiście nie miałam pewności, czy wynik jest poprawny, więc dodatkowo sprawdziłam na kalkulatorze – zgadzało się! A tobie udało się obliczyć prawidłowo?
Jeśli nie albo zajęło ci to więcej niż 20 sekund, nie przejmuj się. Pamiętasz chyba teleturniej "Czy jesteś mądrzejszy od 5-klasisty?"? To dowód na to, że wiedza z podstawówki wielu z nas umyka, jeśli z niej nie korzystamy na co dzień.