"Ani ja, ani mąż nie jesteśmy wegetarianami. Kilka razy eksperymentowałam z dietą wege, ale ostatecznie nigdy nie zrezygnowałam z mięsa. Do tej pory nasza córka też jadła wszystko. Pewnej niedzieli postanowiła jednak zrezygnować z jedzenia mięsa. Kiedy spytałam ją, dlatego tak zdecydowała, szczerze mi wyjaśniła" – pisze Justyna.
Reklama.
Reklama.
"Trwają przygotowania do Pierwszej Komunii Świętej. To ważne wydarzenie, dlatego staramy się regularnie chodzić do kościoła na mszę. Niedawno w trakcie kazania omawiane były tradycje związane z Wielkim Postem. To czas, gdy dzieci i dorośli przygotowują się do zmartwychwstania Jezusa. W czasie 40 dni wiele osób może złożyć jakieś postanowienia, np. rezygnować ze słodyczy, zabaw czy innych przyjemności. To swego rodzaju trening silnej woli.
Żadnego mięsa w czasie postu
Kiedy wróciłyśmy z mszy do domu, córka zaskoczyła mnie nietypowym wyznaniem. Powiedziała, że chciałaby zrobić coś dobrego. Dlatego na czas Wielkiego Postu rezygnuje z jedzenia mięsa. Przyznam, że bardzo mnie to zaskoczyło, a może nawet wzruszyło. Moja córka zawsze pałała miłością do zwierząt i chyba szukała odpowiedniej motywacji, aby zacząć bycie wege. Ja nie wiedziałam, czy zaakceptować jej wybór.
Zawsze uważałam, że dieta dzieci powinna być bogata we wszystkie składniki, także mięso. Dlatego miałam wątpliwości co do decyzji córki. Może był to tylko pretekst, aby chociaż przez jakiś czas uniknąć jedzenia mięsa? Kinia nigdy specjalnie za nim nie przepadała. Jadła, bo jadła, ale bez przekonania. Sporo mięsa zawsze zostawało na talerzu. Teraz trafiła się okazja, aby przez 40 dni nie było ono częścią menu.
Czy to początek bycia wege?
Czas Wielkiego Postu stał się okazją, aby porozmawiać z córką na temat jej wyborów żywieniowych. Spytałam, czy chciałaby zostać wegetarianką, gdy post się skończy? Czy chęć bycia wege to kwestia troski o zwierzęta, środowisko, czy też próba uniknięcia jedzenia pewnych posiłków? W sumie nie uzyskałam jednoznacznie odpowiedzi. Postanowiłam jednak nie naciskać ani nie drążyć tematu.
Najważniejsze było dla mnie to, aby zrozumieć aktualne potrzeby mojego dziecka. Jeżeli córka w trakcie Wielkiego Postu zechce jednak zjeść mięsa, też nic się nie stanie. Cieszę się, że w ogóle chciała spróbować. Zgodnie z tym, co usłyszałyśmy na kazaniu, nie jest to żaden przymus, lecz trening silnej woli. Każdy z nas może spróbować odmówić sobie jakiejś przyjemności. Jeśli nie z powodów religijnych, to dla siebie samego".
Szanujmy dziecięce wybory
Rezygnacja z mięsa to niełatwa decyzja, zwłaszcza gdy chodzi o dzieci. Warto jednak pokazać pociechom, że szanujemy ich wybór i jesteśmy gotowi im pomóc. Jeśli dziecko chce wytrwać w postanowieniach, warto upewnić się również, że szkoła może zapewnić odpowiednie opcje żywieniowe. Każde dziecko jest inne, więc ważne jest indywidualne podejście. Pamiętajmy też, by zapewnić dziecku zbilansowane posiłki.
Jeśli rodzice zauważą, że zdrowie lub samopoczucie dziecka pogarsza się, być może trzeba będzie wrócić do poprzedniej diety. Kwestię bycia wege warto też skonsultować z lekarzem lub dietetykiem, który sprawdzi, czy dziecko otrzymuje niezbędne składniki odżywcze. Odpowiedni specjaliści mogą również zaproponować suplementy witaminowe.