Wiosenne zabawy, które sprawią radość nie tylko dziecku. Łap ściągawkę
Redakcja MamaDu
10 kwietnia 2024, 12:47·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 kwietnia 2024, 12:47
Na zewnątrz zrobiło się cieplej. I choć słońce może nie zawsze jest naszym sprzymierzeńcem, warto przy każdej możliwej okazji wychodzić na dwór i podziwiać, jak zmienia się otaczający krajobraz. Obserwowanie tych zmian może być zabawą samą w sobie – oczywiście bardziej dla nas, dorosłych, niż dla dzieci. Maluchom musimy zaproponować coś nieco bardziej kreatywnego. Łapcie naszą ściągę z wiosennymi zabawami!
Reklama.
Reklama.
Zabawy z dziećmi, zwłaszcza z tymi najmłodszymi, dla których praktycznie wszystko jest nowością, dostarczają niesamowitych wrażeń. Celebrujcie te pierwsze wspólne wiosny - to wyjątkowy czas.
Do każdej wyprawy trzeba się jednak przygotować – to truizm, ale kiedy mamy pod opieką malucha, hasło to nabiera zupełnie nowego znaczenia. Aby nic nie popsuło nam zabawy musimy pamiętać o wielu “przydasiach”, ale jedna kwestia zdecydowanie wybija się tu na pierwszy plan: pieluszki.
Przed zabawą – zadbaj o komfort
I nie chodzi tylko o to, aby zabrać ze sobą zapas, ale przede wszystkim dobrać taki model, który sprawi, że zabawa będzie całkowicie beztroska i niczym nieskrępowana. Z myślą o takich właśnie odczuciach powstały pieluszki bella baby Happy SOFT&DELICATE.
Jak nazwa wskazuje, pieluszki są mięciutkie, a do tego cienkie, czyli jeszcze bardziej delikatne dla wrażliwej skóry malucha. bella baby Happy SOFT&DELICATE są wolne od alergenów, a specjalna powłoka chroni mikroflorę skóry dziecka. Co istotne, zewnętrzna warstwa przepuszcza powietrze, redukując tym samym ryzyko odparzeń czy podrażnień.
Dzięki elastycznym boczkom Flexi Fit nie musicie się martwić, że podczas zabaw pieluszka niespodziewanie zmieni pozycję, albo zacznie drapać czy uciskać. Z kolei indykator wilgoci podpowie, kiedy warto zacząć szukać miejsca na przebiórkę – w trakcie zabawy nietrudno przecież stracić poczucie czasu.
Tak wyposażeni możecie spokojnie ruszać na podbój parków, lasów i ogrodów. Idziemy?
Poszukiwanie pani Wiosny
Wychodząc na dwór zakomunikujcie dziecku, że podczas spaceru będziecie wspólnie szukać Pani Wiosny. Postarajcie się opisać ją jak najbardziej kreatywnie: namalujcie jej piękny, poetycki opis – w ten sposób rozbudzicie wyobraźnię dziecka i zachęcicie do zadawania różnorodnych pytań.
W trakcie spaceru spróbujcie znaleźć jak najwięcej oznak wiosny: może na drzewach pojawiły się już pierwsze pączki? A może uda się spostrzec krokusy czy przebiśniegi? Kto wie. Pani Wiosna bywa nieprzewidywalna.
Podczas kolejnych spacerów, kiedy dziecko nauczy się już rozpoznawać poszczególne oznaki wiosny, możecie wprowadzić elementy grywalizacji. Umówcie się, że za każdy dostrzeżony wiosenny symptom wart jest jednego całusa, ewentualnie radosny wiwat na cześć punktującego.
Wiosna to również świetna pora, aby odwiedzić las i zacząć poznawać nowe zapachy i dźwięki. Woń igliwia i ściółki, śpiewy ptaków – dla rodzica cudownie kojące, a dla malucha – nowe i intrygujące.
Piknik poszukiwaczy skarbów
Wiosna to świetna pora na poszukiwanie skarbów. Stwórzcie mapę, którą przed spacerem pokażecie dziecku. Zaznaczcie kilka punktów, w których wcześniej ukryjecie poszczególne wskazówki (świetnie sprawdzą się do tego na przykład plastikowe pojemniczki od jajek niespodzianek). Na końcu trasy koniecznie ukryjcie coś, co sprawi maluchowi radość.
A może tajna trasa zaprowadzi was do zoo czy ogrodu botanicznego? Taką pierwszą wizytę dziecko na pewno zapamięta na długo, a i wy z pewnością chętnie przyjrzycie się nowym gatunkom roślin i zwierząt.
My się deszczu nie boimy!
Nie rezygnujcie ze spacerów, gdy pada deszcz. Ubierzcie kalosze na nogi i ruszajcie na podbój kałuż! Nie krępujcie się – to do was, rodzice. Może i na co dzień musicie świecić nieskazitelnie czystym przykładem, ale kiedy nadarza się okazja, aby potaplać się w deszczowym błocie, korzystajcie śmiało. Uśmiech na twarzy dziecka będzie bezcenną nagrodą. Kto wie, może nawet wygracie zawody na najszybsze wychlapywanie wody z kałuży?
Bańkowe wyzwanie
Dwa słowa: bańki mydlane. Ten niepozorny, kieszonkowy zestaw to zabawa instant. Kiedy ochota na spacer jest nieco mniejsza, nie zawahajcie się go użyć. A potem zorganizujcie prawdziwa bankową imprezę: ile baniek będzie w stanie przebić wasz maluch, zanim uciekną w niebo? Czas start!
Wyprawa szlakiem warzyw i owoców
Świetną zabawą może być nawet prozaiczna wizyta w warzywniaku. Czas, kiedy w skrzynkach zaczynają pojawiać się pierwsze wiosenne warzywa i owoce, to moment, który warto wykorzystać. Pozwólcie maluchowi wybrać to, co najbardziej mu się spodoba, a potem wspólnie poszukajcie kreatywnego przepisu na to, jak zamienić dany produkt w pyszne danie. Zabawa jedzeniem dostarcza radości bez względu na wiek, prawda?
Projekt: rzeżucha
Wspólne sadzenie roślinek może być początkiem wielkiej miłości – do ogrodnictwa. Na pierwszy wiosenny projekt wybierzcie coś łatwego, na przykład rzeżuchę. Dobrą zabawą będzie też wspólny wybór naczynia, w którym wysiejecie tę pyszną, “kanapkową” roślinę.