Właśnie kończy się sezon studniówek. Sieć obiegło już niejedno hitowe nagranie, które prezentuje niezwykły taniec maturzystów. Nasza czytelniczka pyta, czy warto chwalić ten wyjątkowy talent, skoro idzie on w parze z ignorowaniem tradycji? Michalinie zdecydowanie nie podoba się to, co robią licealiści.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Nie chcę zabrzmieć staro. Jednak jako dojrzała osoba, odczuwam czasem olbrzymią tęsknotę za tradycjami. W tym codziennym pędzie pomagają mi nieco zwolnić, poczuć się dobrze i bezpiecznie. Lubiłam święta, jakie organizowała moja babcia, a potem moja mama i bardzo chciałabym, by u mnie w domu wyglądały dokładnie tak samo. Ale takich tradycji w naszym życiu jest znacznie więcej.
Przekazywane z pokolenia na pokolenie obyczaje ważne są dziś, a także powinny być w przyszłości. Pomagają w kształtowaniu charakteru dziecka, ale też uczą o naszej historii.
Współczesna rodzina czy szkoła ostatnimi czasy podchodzi jednak do tradycji bardzo elastycznie.
Teraz młode pokolenie wybiera jedynie to, co łatwe, przyjemne i wygodne, a dzieje się to za naszym przyzwoleniem. Bardzo to widać na tych wszystkich filmikach ze studniówek. Na szczęście rewia mody się skończyła. Cieszę się, że wraca klasyka i elegancja, za to zapanował trend na nietańczenie poloneza.
Tradycje są potrzebne
Nikt mi nie wmówi, że polonez jest czymś skostniałym i przestarzałym, więc trzeba koniecznie to zmienić. Nie pasuje do współczesnej młodzieży? Ale czy wszystko musi? Czy naprawdę zawsze trzeba robić tak, by było im wygodnie, tak jak lubią i chcą? Są w życiu rzeczy i wartości, które nie powinny podlegać dyskusji. Tego młodzi ludzie także powinni się nauczyć, zanim jeszcze wejdą w dorosłość.
Te układy choreograficzne to majstersztyki pod każdym względem. Należą się brawa nauczycielom oraz uczniom, bo są pomysłowe i dopracowane w każdym szczególe. Ale to przecież nie jest telewizyjny show taneczny czy filmik na TikToku, który ma zdobyć rekordową liczbę polubień, a studniówka.
Mają cały wieczór na taką zabawę
Boli mnie gdy oglądam te nagrania i słyszę, że z głośnika zamiast klasycznych dźwięków naszego ponadczasowego polskiego poloneza leci muzyka POP, o której za kilkanaście lat już nikt nie będzie pamiętał. Ładna piosenka, bez większej wartości czy historii. Nawet pięknie zatańczony do niej walc mnie nie przekona. Maturzyści nie chcą tańczyć poloneza? Ale czy to koncert życzeń?
Polonez to przecież polski taniec narodowy, z którym w obecnych czasach młodzi ludzie mogą nie mieć już okazji więcej się zetknąć. Piękny taniec dworski, który może nie jest nowoczesny, ale jest elementem naszej historii i kultury. To przykre, że naszemu pokoleniu tak łatwo przychodzi odpuszczanie tradycji. Nasze dzieci nie będą miały już o niej zupełnie pojęcia".