Pamiętam zdjęcie z rodzinnego albumu: mała Hania, może 2-letnia, siedzi na ławce z butelką piwa, a obok stoi roześmiany dziadek. 30 lat temu świadomość była mniejsza. Dziś – na szczęście! – takie zachowania są piętnowane. Zdarza się jednak, że przedstawiciele starszego pokolenia nie widzą w nich nic złego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Tytuł mówi wszystko. Dziś, podczas imprezy z okazji urodzin mojego męża, mój teść dał naszemu roczniakowi alkohol, niby dla żartu. W czasie toastu zaczęłam kroić tort, a on dał mojemu maluszkowi łyka ze swojego kieliszka i śmiał się, że chyba mu smakuje i chce więcej.
Roznosi mnie z tej wściekłości i frustracji, bo moi teściowie to takie osobniki, które zawsze muszą mieć rację. Często obgadują za plecami każdego, kto się z nimi nie zgadza, a najbardziej upodobali sobie swoje synowe".
Pod tym postem opublikowanym na Reddicie pojawiło się kilkaset komentarzy, jednak nie wybuchła żadna gorąca dyskusja. Bo o czym tu dyskutować? Podawanie alkoholu dzieciom jest skandaliczne, alkohol szkodzi, koniec, kropka.
Internauci zgodnie uznali, że taka sytuacja absolutnie nie powinna mieć miejsca, a autorka wpisu powinna jasno postawić teściom granice. Jeśli to nie przyniesie rezultatów, warto, żeby porozmawiała z mężem – skoro teściowie nie liczą się ze zdaniem swoich synowych, być może to jego argumenty do nich trafią.
"Tylko jeden łyczek" też może zaszkodzić
Z badań przeprowadzonych przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika, że aż 84 proc. dzieci w wieku 15-16 lat i 96 proc. młodzieży w wieku 17-18 lat przynajmniej raz w życiu piło alkohol. Co więcej, ankieta pokazała także, jak bardzo rozpowszechnione jest spożywanie alkoholu przez nieletnich. W czasie 30 dni przed badaniem piło go 47 proc. młodzieży w wieku 15-16 lat i 76 proc. – 17-18-latków.
Jak czytamy w materiale prewencyjnym Policji Wielkopolskiej, alkohol:
upośledza rozwój fizyczny, uszkadza mózg, wątrobę
negatywnie wpływa na uczenie się i zapamiętywanie
może prowadzić do przestępczości
toruje drogę narkotykom
utrudnia rozwój uczuciowy.
Tak jak w przypadku ciężarnych nie można ustalić "bezpiecznej" dawki alkoholu, która nie zagrozi rozwoju płodu, tak samo nie można uznać, że "tylko jeden łyczek" z pewnością nie zaszkodzi małemu dziecku. W związku z tym należy bezwzględnie wystrzegać się alkoholu w czasie ciąży, a także nie podawać go dzieciom i nastolatkom.