Wydłużenie urlopów macierzyńskich dla matek wcześniaków – cel organizacji rodzicielskich
Materiał PR Ogólnopolskie Porozumienie Razem dla Wcześniaków
28 listopada 2023, 15:55·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 listopada 2023, 15:55
Siedem organizacji rodzicielskich zrzeszonych w Ogólnopolskim Porozumieniu Razem dla Wcześniaków apeluje o pilne zmiany prawne, które pozwolą wydłużyć urlop macierzyński mamom wcześniaków o czas pobytu dziecka w szpitalu. Organizacje przygotowały petycję, pod którą zbierane jest poparcie wszystkich osób solidarnych z wcześniakami i ich rodzicami. Inicjatywa ta uzyskała poparcie prof. Ewy Helwich, krajowej konsultant w dziedzinie neonatologii oraz Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego. Petycja zostanie przekazana decydentom – Premierowi RP, Ministrowi Rodziny i Polityki Społecznej, Ministrowi Zdrowia, Dyrektorowi ZUS, Rzecznikowi Praw Pacjenta i Rzecznikowi Praw Dziecka. Jak podkreślają liderzy organizacji rodzicielskich będzie to sprawdzian dla nowej władzy.
Reklama.
Reklama.
Wcześniaki, zwłaszcza skrajne, a więc urodzone przed 28. tygodniem ciąży, wiele tygodni po porodzie przebywają w szpitalu, a lekarze walczą o ich życie i zdrowie. W tym czasie rodzice nie mogą spędzać ze swoim dzieckiem tyle czasu ile by chcieli, chociaż wiadomo, że ich obecność jest kluczowa dla prawidłowego rozwoju dziecka. Są częścią łańcucha terapeutycznego w leczeniu swojego dziecka i mają ważne zadania związane ze wsparciem zdrowienia przedwcześnie urodzonego „małego wojownika”– pielęgnacja w inkubatorze, leczenie dotykiem, rozwijanie laktacji, kangurowanie. Niestety to szpital ustala ile czasu mama może spędzić ze swoim hospitalizowanym dzieckiem, a matki mają poczucie okradania ich ze wspólnych chwil z ich maleństwem. Matka co prawda może przerwać urlop macierzyński, ale dopiero po 8 tygodniach. Dlatego organizacje rodzicielskie apelują o zmiany, które pozwolą mamom wcześniaków przebywać na pełnopłatnym zwolnieniu lekarskim w czasie hospitalizacji ich dzieci, a urlop macierzyński, aby rozpoczynał się po wypisaniu dziecka do domu.
Skrajne wcześniaki spędzają w szpitalu nawet kilka miesięcy, a mamy cierpią nie tylko z powodu strachu o życie ich dziecka, ale też z żalu, że ucieka im urlop macierzyński, przemija wspólny czas z dzieckiem szczególnej troski, który też różni się od urlopu macierzyńskiego z dzieckiem urodzonym o czasie. Zdarza się, że dziecko przebywa w szpitalu przez 4-5 miesięcy. Po jego wypisie mama spędza z nim z domu o tyle miesięcy mniej, niż gdyby dziecko urodziło się czasie, bo musi wracać do pracy. A przecież mówimy o dziecku, które właśnie po wypisie ze szpitala potrzebuje najwięcej uwagi i obecności przy sobie rodzica. Wcześniaki nieco później osiągają tzw. „kroki milowe”, a więc siadanie, raczkowanie, pierwsze kroki, pierwsze słowa. Mamy wcześniaków z żalem podkreślają, że te momenty często obserwują nie one tylko ktoś inny – babcia, opiekunka, ciocia, bo mamy już musiały wrócić do pracy – podkreśla prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, prezes Fundacji Koalicja dla wcześniaka.
Jako przedstawiciele środowiska rodziców wcześniaków apelujemy, by mama każdego wcześniaka, który wymaga hospitalizacji po narodzinach, miała prawo skorzystać z pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego z tytułu opieki nad dzieckiem, a urlop macierzyński, żeby zaczynał się wraz z wypisem dziecka do domu. Dodatkowo, mamy wcześniaków aktualnie przebywające na urlopie macierzyńskim proszą o wydłużenie im tego urlopu o czas, jaki dziecko spędziło w szpitalu – wyjaśnia dr Katarzyna Dyńska-Kukulska, prezeska Fundacji MatkoweLove Wsparcie Wcześniaka, prywatnie mama wcześniaka, której urlop macierzyński nakładał się na dwumiesięczny pobyt dziecka na oddziale intensywnej opieki neonatologicznej. – W analogicznej sytuacji znajdują się także mamy noworodków urodzonych o czasie, a wymagających hospitalizacji, dlatego również i ich sytuacja została uwzględniona w niniejszej petycji.
Od kilku lat nieśmiało prosiliśmy decydentów o zmiany w prawie, które pozwoliłyby mamom wcześniaków korzystać z pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego z tytułu opieki nad dzieckiem podczas hospitalizacji ich dzieci po urodzeniu. Dzisiaj mówimy silnym głosem 7 organizacji współtworzących Ogólnopolskie Porozumienie Razem dla wcześniaków – dość ograbiania z urlopów macierzyńskich matek wcześniaków i noworodków wymagających hospitalizacji zaraz po przyjściu na świat! – i kierujemy oficjalną petycję do decydentów. Domagamy się w niej pilnego i sprawczego działania. Każda partia miała na sztandarach w okresie przedwyborczym słowo „rodzina”. Wierzymy, że nowy rząd ze zrozumieniem podejdzie do oczekiwania mam wcześniaków i ciężko chorych noworodków, dla państwa to nie jest wielki wydatek, dla rodziców to kolosalna zmiana. Tegoroczne obchody Światowego Dnia Wcześniaka przebiegały na całym świecie pod hasłem „Od małych kroków do wielkich zmian”. Jesteśmy częścią tej międzynarodowej kampanii, zainicjowanej przez EFCNI – Europejską Fundację na rzecz Noworodków, której jesteśmy członkiem. Małe kroki już były – uprzejme pisma i rozmowy, teraz czas na wielkie zmiany, wierzę, że nowy rząd wprowadzi je w życie od ręki, nie wymagają one skomplikowanych zmian prawnych – mówi Elżbieta Brzozowska, wiceprezeska Fundacji Koalicja dla wcześniaka, społeczna rzeczniczka Ogólnopolskiego Porozumienia Razem dla wcześniaków.
Apel popierają neonatolodzy z prof. Ewą Helwich, konsultant krajową w dziedzinie neonatologii i prof. Ryszardem Lauterbachem, prezesem Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego na czele. – Po wypisie dziecka ze szpitala przed rodzicami ważne zadanie wspierania rozwoju dziecka i konsultacji u wielu specjalistów. Czas urlopu macierzyńskiego, to czas, który nie jest spędzany w domu, czy na spacerach, ale często w gabinetach lekarskich i w drodze do nich. Jeżeli dodatkowo urlop macierzyński jest skrócony przez pobyt dziecka w szpitalu, to jest to z ogromną szkodą i dla dziecka, i dla rodzica – podkreśla prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich.
Środowisko neonatologiczne zdecydowanie popiera apel o wydłużenie urlopów macierzyńskich dla mam wcześniaków i możliwość przebywania na zwolnieniu lekarskim podczas pobytu dziecka w szpitalu – dodaje prof. dr hab. n. med. Ryszard Lauterbach.
Petycję on-line w ciągu kilkunastu godzin podpisało ponad 3000 osób – nie tylko mamy wcześniaków, ale także mamy dzieci urodzonych o czasie, ojcowie, lekarze i położne. Oto kilka komentarzy, które pokazują jak ważne jest wprowadzenie pilnych zmian w tym zakresie.
„Urodziłam wcześniaka w 26 tc, niestety w szpitalu spędziliśmy 99 dni. Nie jestem gotowa oddać niespełna 9 miesięcznego chłopca do żłobka. Chciałabym móc mu towarzyszyć do ukończenia przez niego roku życia. Te 99 dni robi ogromną różnice”
„Jestem Mamą skrajnego wcześniaka, Staś spędził w szpitalu 132 dni... Tyle czasu straciliśmy na to, by budować więź. Szpital ratował mu życie”
„Sama jestem mamą skrajnego wcześniaka i nie wyobrażam sobie, że za 9 miesięcy miałby pójść do żłobka! Poza tym spędzimy wiele czasu na jazdach po lekarzach i rehabilitacjach. Ponadto od 3 miesięcy jestem z dzieckiem w szpitalu bo czekamy aż będzie gotowy do wyjścia do domu więc tracę te 3 miesiące macierzyńskiego...”
„Jestem mamą wcześniaków, urodzonych 4 lata temu w 31 tc i uważam, że to jest kwestia, która powinna wreszcie zostać uregulowana. Moje dzieci przebywały po urodzeniu tylko/aż miesiąc w szpitalu, ale są wcześniaki, które spędzają tam nawet pół roku, a wtedy są to dzieci wymagające
zdecydowanie więcej opieki, a paradoksalnie mają tego czasu z matką mniej i kobiety de facto są zmuszone korzystać z urlopu wychowawczego”
„Małe dziecko potrzebuje bliskości i atencji. Wcześniak potrzebuje jej jeszcze więcej i jeszcze dłużej. W ocenie funkcjonalniej korygujemy wiek życia względem wieku rozwojowego. Jest to istotne zwłaszcza w kontekście skrajnych wcześniaków! Tak samo urlop macierzyński wymaga korekty i wydłużenia....”
Jest też głos osoby reprezentującej personel medyczny: Od 16 lat pracuje w Klinice Neonatologii i każdego dnia widzę jak heroiczną często wielomiesięczną walkę o życie i zdrowie swoich przedwcześnie urodzonych dzieci toczą rodzice. Urlop macierzyński od dnia wyjścia ze szpitala a nie od dnia narodzin im się po prostu należy! – pisze po petycją Magdalena Anna Kulmaczewska.