
Mum and the city to parentingowy blog prowadzony przez Ilonę Kostecką. Porusza na nim tematy związane nie tylko z rodziną, ale również ze zdrowym stylem życiem oraz prawami kobiet. Ostatnio na kanałach społecznościowych pojawił się wpis, który powinni przeczytać obowiązkowo rodzice dziewczynek (i nie tylko!).
Czy to cię bawi?
Z całą pewnością kojarzycie takie "zabawne" tekściki, które rzuca się w towarzystwie à propos dziewczynek. Zdaniem niektórych są tak urocze, że nawet trafiły na bodziaki i koszulki, które można kupić w sklepach ze śmiesznymi prezentami. Kostecka przywołuje dwa przykłady: "Czas podwyższyć płot, córka dorasta!" i "Jak tylko ktoś tknie moją córkę, to będzie miał ze mną do czynienia!", ale podobnych haseł jest oczywiście znacznie więcej.
"Dlaczego to jest słabe, a nie zabawne? Bo utrwala szkodliwe stereotypy, że dziewczyna (kobieta) ZAWSZE należy do jakiegoś mężczyzny. Przechodzi z ojca na męża, ale nie ona decyduje, kto będzie jej życiowym partnerem. Tylko tata. Ewentualnie ten facet, bo mężczyźni 'biorą' sobie kobiety jak rzecz i dlatego należy przed nimi chronić córki" – zaznacza blogerka.
A chłopcy? Kostecka zauważa, że przecież nie ma o nich analogicznych treści. Oni mogą samostanowić o sobie i nikt nie musi "przeganiać" dziewczyn z ich otoczenia.
Kto decyduje? Na pewno nie ona
Zdaniem autorki wpisu z jednej strony takie hasła mówią dziewczynkom, że trzeba uważać na chłopców i mężczyzn, bo mają wobec nas same niecne zamiary. Z drugiej, chłopów utwierdza w przekonaniu, że męska przemoc jest ok, złaszcza jeśli chodzi o "kobietkę, którą kochasz". Można, ba! Nawet trzeba użyć przemocy, by ją ochronić. Przecież mężczyzna wie lepiej, co jest dla niej dobre, wyjaśnia blogerka.
"Niby oburzają nas już decyzje rządu odbierające kobietom prawo do decydowania o własnym ciele i życiu. A z drugiej strony normalnym wydaje nam się, gdy ojcowie chcą decydować o ciałach i życiu swoich córek. A przecież to jest ten sam case!" – możemy przeczytać w poście. Wiele internautek przyznało racje autorce, stwierdzając, że takie teksty i koszulki absolutnie nie są zabawne, a obciachowe i bardzo szkodliwe.