Jak reagować na żarty, które nas dotykają?
Wyznaczanie własnych granic jest ok. To ich przekraczanie jest nie w porządku. Fot. Pexels.com
REKLAMA

Dr. Nicole LePera, psycholożka, która na swoim oficjalnym koncie w mediach społecznościowych zgromadziła niemal siedem milionów obserwatorów, podzieliła się niedawno nagraniem, w którym pokazuje, jak reagować na niewybredne żarty.

A reagować możemy i powiem więcej, musimy. Nie pozwólmy nikomu przekraczać naszych granic. Nie pozwólmy na słowa, które dla nas nie są ok i na traktowanie ich jak normy. Mamy prawo asertywnie i w zgodzie ze sobą powiedzieć: "To, w jaki sposób ze mnie zażartowałeś, nie jest dla mnie w porządku".

"Jesteś taka wrażliwa!"

I ze spokojem zobaczmy, co się wydarzy. Prawdopodobnie narracja będzie taka, jak z filmu LePery. Usłyszysz: "Jesteś zbyt wrażliwa! Przesadzasz! Niczego nie można ci powiedzieć!".

Nie daj się wprowadzić w ten stan zawstydzenia. Jeżeli ty odbierasz słowa innej osoby jako krzywdzące, one takie są. Nie takie, jakie wydaje się tej drugiej osobie, że były.

I bardzo ważny przekaz od LePery: Nie chodzi o to, by wszczynać konflikt, by reagować złością, niemą lub werbalną przemocą. Nie. Chodzi o to, by tę przemoc w jej zalążku unicestwiać. Wyciszać. Ponieważ żart, który nas dotyka lub uruchamia nasze wewnętrzne traumy, nie jest żartem i może łatwo ewoluować w przemoc.

Trzymajcie głowę wysoko i wyznaczajcie wyraźnie granice. I najważniejsze: nauczcie tego wasze dzieci.

Czytaj także: