Ciało w ciąży się zmienia, ale żeby aż tak? Ilustracja obnaża ignorancję lekarza
Redakcja MamaDu
26 maja 2023, 14:59·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 maja 2023, 14:59
"Nie wiem, co przeraża mnie bardziej: fakt, że dziecko siedzi w ten sposób, czy to, że jej ręka jest taka długa” – tak skomentował ilustrację w filmie na TikToku pewien ginekolog. Okazuje się jednak, że za tą grafiką kryje się historia, która obnaża ignorancję i lekarza, i części komentujących jego film internautów. Oraz lekcja, że zanim coś wyśmiejemy, warto zrobić chociaż minimalny research.
Reklama.
Reklama.
W dobie rozwoju AI ten obrazek właściwie nie powinien dziwić. Przywykamy powoli do grafik tworzonych przez sztuczną inteligencję i zdjęć ludzi z trzema stopami czy siedmioma palcami u dłoni. Ta historia jest jednak inna. I na pewno zabawna!
Buhaha, patrzcie, jaka bzdura
Doctor Justin jest ginekologiem publikującym na TikToku popularne filmiki. Zebrały już niemal 13 mln polubień. Jak sam opisuje swoją działalność w tym medium społecznościowym, jest to "medyczna rozrywka".
Tym razem jednak trochę się przeliczył. Zamieścił na TikToku film, w którym pokazał ilustrację z książki, nazwanej przez niego "podręcznikiem medycznym". Film w ciągu trzech dni zdobył ponad 1 mln wyświetleń i prawie 1,5 tys. komentarzy.
"Nie wiem, co przeraża mnie bardziej: fakt, że dziecko siedzi w ten sposób, czy to, że jej ręka jest taka długa" – mówi lekarz i robi pełną zwątpienia minę. Cel osiągnięty: filmik przyciągnął odbiorców, a obrazek został wyśmiany.
Ten się śmieje...
A jednak… takiego obrotu sprawy lekarz-influencer się nie spodziewał. Obok komentarzy, w których internauci śmieją się z ilustracji (kobieta ma też więcej palców u ręki), pojawiają się zabawne odpowiedzi w rodzaju:
"Jako ktoś, kto rodził, mogę potwierdzić zgodność z rzeczywistością".
"Dobra, ale tak właśnie się czuje kobieta w ciąży".
Najważniejsze jest jednak to, że komentujący szybko wytknęli dr Justinowi niewiedzę i wprowadzanie ludzi w błąd:
"To nie jest medyczny podręcznik, tylko książka artysty, który tworzy satyryczne prace".
W wielu komentarzach pojawiło się też nazwisko rysownika: Chris (Simpsons artist) oraz tytuł książki "The Story of Life".
Niektórzy nie rozumieją satyry
Doctor Justin próbował się nieudolnie tłumaczyć: "Mówiąc podręcznik medyczny, miałem na myśli to, że dostałem tę książkę w prezencie i czytałem ją na studiach medycznych", ale komentujący tego nie kupili: "Tak, jasne", "Wiemy, że tak nie było, przestań".
My też tego nie kupujemy, za to chcemy wam pokazać jeszcze inną pracę tego artysty. Oto moment zapłodnienia wg artysty Chris (Simpsons artist):
Bo, jak czytamy nad ilustracją, "współcześnie jest wiele sposobów, w jakie kobieta może zajść w ciążę, ale najpopularniejszy jest ten, w którym mężczyzna składa jajko do kobiecych ust tak, żeby mogła je połknąć do swoich wnętrzności i wyhodować z niego dzidziusia".
Współcześnie jest też tak, że sławę można zdobyć na wszystkim, nawet na ignorancji. I nie każdy musi rozumieć satyrę, nie każdemu może się taka sztuka podobać, ale jeśli "robi się w rozrywce", jak zdaje się myśleć o sobie Doctor Justin, trochę kiepsko, kiedy samemu okazuje się pozbawionym poczucia humoru.