Gdyby dorosły próbował napisać odbicie lustrzane słowa, byłoby to dla niego niezwykle trudne i z pewnością zajęłoby dużo czasu. Dla dziecka to banalnie proste!
Dzieciom, które dopiero uczą się pisać, często zdarza się pisać litery, a czasem nawet całe słowa w lustrzanym odbiciu. Może to dziwić, fascynować, a nawet martwić. Wykazano, że pisanie wstecz u dzieci oznacza dysleksję, ale nie zawsze. Skąd się biorą odwrócone litery w piśmie dzieci? Postanowił to wyjaśnić Mariano Sigman. W swojej książce "The Secret Life Of The Mind" Sigman wyjaśnia, że pismo (poczynając od malarstwa jaskiniowego) dla ludzi jest stosunkowo nową umiejętnością. Okazuje się, że 5 tys. lat to zbyt mało czasu, by nasze mózgu ewoluowały lub zmieniły się na tyle, by wykształcić zdolność czytania.
Co to ma do lustrzanego pisania liter? Otóż nasz mózg rozumie wiele sytuacji, m.in. niezmienność względem rotacji. Np. ten sam kubek pokazany z różnych stron będzie tym samym kubkiem, ręka, którą oglądamy z różnych stron, nadal będzie tą samą ręką itd. Natomiast jako dorośli świetnie wiemy, że ta zasada absolutnie nie tyczy się liter. Jeżeli obrócisz "p", uzyskasz "q", "b" lub "d". Litery nie są niezmienne względem rotacji. Dlatego dzieci właśnie piszą odbicie lustrzane słów: dla ich mózgów rotacja nie ma znaczenia. Do pisania liter używają drogi wzrokowej, tak jak my używamy jej do innych rzeczy. Wydaje im się, że litera to obrazek, a jego odbicie lustrzane będzie tym samym. Nauka pisania jest trudnym zadaniem, podczas którego dzieci muszą się tego oduczyć.
Jednocześnie gdyby to dorosły chciał napisać lustrzane odbicie wybranego słowa, musiałby się nieźle namęczyć. Źródło: businessinsider.com.pl