Aborcja nie jest kobietą. Często to decyzja obydwojga przyszłych rodziców, którzy zamiast wyprawki wybierają lekarzy, którzy wykonają zabieg. Doświadczając osobistej traumy, przebijają się przez gabinety, mury, oceniające spojrzenia. On i ona, mężczyzna często trzyma kobietę za dłoń.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tak, to jej ciało, jej dziecko, jej decyzja. Jednak za aborcją często stoi również mężczyzna, partner. I tak poważna decyzja, jaką jest aborcja, jest również jego decyzją, a jej konsekwencje jego traumą.
Jeżeli mówimy o wolności, o akceptacji, o szerokiej perspektywie–nie wolno nam pomijać mężczyzn, którzy trzymają za rękę kobiety, którzy siadają z nimi pod osłoną nocy i podejmują jedną z granicznych decyzji.
Historie są różne, związki są różne.
Często kobiety, będąc ofiarami, nie mają nikogo. I tak też wygląda życie.
Co jednak czują mężczyźni, którzy są w tym procesie obecni?
"Straciliśmy szansę na drugie dziecko"
Ponad dwa lata temu, Polska zawrzała po wyroku TK.
Kobiety wyszły na ulicę, krzyczały o prawo do wolności.
Głos zabierali również ojcowie. Jednym z nich był Dariusz Szczotkowski, polityk.
W swoich mediach społecznościowych opublikował oficjalne oświadczenie, które zaczął słowami:
W rozmowie przeprowadzonej przez Darię Różańską mówił o powodach publikacji tak odważnego świadectwa: "Stwierdziliśmy, że warto pokazać światu, co tak naprawdę się dzieje. Nawet, jeśli w Polsce ktoś ma prawo do aborcji, to nie jest ono respektowane. Uznaliśmy, że warto opowiedzieć o tym, co nas spotkało".
Na pytanie, czy kiedyś zapomną, uda im się żyć tak jak dawniej, odpowiedział: "Myślę, że to zostanie z nami na zawsze. W dyskusjach mówi się płód, myśmy spodziewali się dziecka, czekaliśmy na nie.Okrutne, że o aborcji mówi się teraz jako o temacie zastępczym. To tragedia rodzin, setek ludzi rocznie. Nie wiem, dlaczego mamy pokutować za system i z tego powodu, że coś im nie idzie, naszym kosztem muszą sobie zrobić medialną nagonkę".
Czy poradziłbym sobie z aborcją dziecka?
O aborcji z perspektywy mężczyzny pisał również Kamil Nowak, autor bloga Blog Ojciec, prywatnie spełniony ojciec.
W mocnych słowach odniósł się do zjawiska aborcji i do tego, czy byłby w stanie ją przeżyć, jako ojciec.
O tym właśnie są uczucia człowieka.
Bez względu na płeć. Kobieta i mężczyzna mają dokładnie takie samo prawo do traumy, trudnych emocji, wątpliwości.
Wszystkiego, co pojawia się w momencie podejmowania decyzji granicznych.
Decyzji dotyczącej życia.
"Nigdy nie zapomnę"
Znam mężczyznę, który to przeżył. To silny facet, a jednak po tym, jak podjęli lata temu z partnerką decyzję o terminacji ciąży ze względu na ciężkie wady płodu, zmienił się.
Zapytałam, go, czy mogę o nim napisać, czy powie mi, jak się czuje.
Milczał dłuższą chwilę, a potem odpowiedział krótko:
"Ok, pisz. Na pewno nie jestem jedyny. Wiesz, nigdy nie zapomnę".
Minął dokładnie rok i 17 dni od momentu, w którym razem z żoną straciliśmy szansę na drugie dziecko. Chcieliśmy je i czekaliśmy na nie. Chcieliśmy, by Kostek miał brata albo siostrę. Sam wiem ile dla człowieka znaczy rodzeństwo. Tomek - mój brat - to jeden z moich najlepszych przyjaciół.
Dariusz Szczotkowski
Jestem człowiekiem, który wierzy w wolność jednostki i prawo do decydowania o sobie, więc moje uczucia tym bardziej mnie zaskoczyły. (...)
Nie wyobrażam sobie życia, które opisuje Flipsyde. Życia, w którym zastanawiałbym się kim mogłoby zostać moje dziecko, gdybym jednak podjął inną decyzję. (...)
Gdyby chodziło o mnie, to podejrzewam, że wystarczyłoby mi kilka lat i trzeba by było mnie ubrać w gustowny, biały kaftan. Psychicznie bym nie wytrzymał.