Teresa Locke prowadziła akurat swoją taksówkę, gdy zauważyła na ulicy mężczyznę, który zaatakował nastoletnią dziewczynę. Nie wahała się ani chwili. Wybiegła z samochodu i uderzyła napastnika złapanym po drodze odłamkiem gruzu. Za swój bohaterski czyn dostała właśnie nagrodę.
Reklama.
Reklama.
Niezwykła odwaga niepozornej kobiety
Był poranek, kiedy Teresa Locke prowadziła swoją taksówkę. W pewnej chwili zauważyła na ulicy poruszenie – pewien mężczyzna zaatakował młodą dziewczynę. Chwycił ją za gardło i popchnął na ścianę budynku. Kobieta nie zastanawiała się ani chwili. Wybiegła z auta i próbowała odciągnąć napastnika od szesnastolatki.
Niestety nie udało jej się to – sama została przez niego uderzona. Mężczyzna zaciągnął swoją ofiarę na pobliski parking i tam próbował ją zgwałcić. Wtedy Teresa uderzyła go kawałkiem gruzu, a następnie pobiegła po pracownika ochrony sąsiedniego budynku i razem z nim uratowali dziewczynę. We trójkę zamknęli się w pobliskim biurze, gdzie czekali na przyjazd policji.
Sprawiedliwości stało się zadość
Oluwaseun Oseni, bo tak nazywał się 33-letni gwałciciel, został skazany na 3 lata więzienia, natomiast kilka dni temu Teresa Locke otrzymała nagrodę za swój bohaterski czyn. Podczas ceremonii National Police Chief's Council Police Public Bravery Awards w Sheffield odznacza się osoby, które poświęcają własne życie w celu zapobiegania przestępczości. Tym razem otrzymała ją pracownica firmy taksówkarskiej Sapphire Cars w Maidstone. Teresa Locke otrzymała Medal Binneya, który upamiętnia Sir Ralpha Binneya, emerytowanego kapitana marynarki wojennej, który zginął podczas próby powstrzymania napadu z bronią w ręku.
"To zaszczyt, że mogłem uhonorować tę dzielną kobietę — powiedział dla dailymail.co.uk Andy Pritchard, przedstawiciel Policji w Kent. "Nasi funkcjonariusze są przeszkoleni i przygotowani do radzenia sobie z takimi incydentami, ale pozostali członkowie społeczeństwa nie. Dlatego ta pani w pełni zasługuje na pochwałę i nagrodę", dodał.
Trudno się nie zgodzić. Dziś wielu ludzi ogarniętych jest znieczulicą. Zdarza się, że nie reagujemy na ludzką krzywdę, odwracamy wzrok, wyraźnie widząc, że komuś trzeba pomóc, nie chcemy wtrącać się w "nie swoje" sprawy. Dlatego tak odważne osoby, które potrafią nie myśleć o sobie, gdy trzeba działać, tym bardziej należy doceniać.