mamDu_avatar

Jak na wyspę, to na Żytnią. Jak do sąsiadów, to tam - blisko i bez tłumów

Karolina Stępniewska

· 3 minuty czytania
Może nie ma palm i tropikalnych owoców zbieranych wprost z drzewa, nie ma też oceanu, ani nawet morza, ale wyspa jest. I to jaka! Otoczona wodami Dunaju! A nie wiem jak wy, ale ja na sam dźwięk tej nazwy nucę Straussa i wizualizuję sobie modre wody tej rzeki. Pozwólcie, że wyjaśnię wam, dlaczego Wyspa Żytnia na Słowacji to doskonały kierunek na wakacje solo lub z rodziną.


Jak na wyspę, to na Żytnią. Jak do sąsiadów, to tam - blisko i bez tłumów

Karolina Stępniewska
• 1 minuta czytania
Może nie ma palm i tropikalnych owoców zbieranych wprost z drzewa, nie ma też oceanu, ani nawet morza, ale wyspa jest. I to jaka! Otoczona wodami Dunaju! A nie wiem jak wy, ale ja na sam dźwięk tej nazwy nucę Straussa i wizualizuję sobie modre wody tej rzeki. Pozwólcie, że wyjaśnię wam, dlaczego Wyspa Żytnia na Słowacji to doskonały kierunek na wakacje solo lub z rodziną.
Młyn wodny na Wyspie Żytniej, Słowacja. fot. archiwum prywatne
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Nie samymi górami Słowacja stoi. Serio. Jedźcie na Wyspę Żytnią, jeśli chcecie popływać w basenach, porozgrzewać kości w termalnych kąpieliskach, pojeździć na rowerze wzdłuż Dunaju albo spławić się kajakiem po jego kanałach. Do tego pyszne lokalne wino do kolacji, a dla dzieciaków oblaty w najrozmaitszych wydaniach i zapewniam - będziecie zadowoleni. Ja byłam. 


Wyspa Żytnia - atrakcje turystyczne

Wyspa Żytnia to największa rzeczna wyspa w Europie, otaczają ją Dunaj, Mały Dunaj i Wag. Dojazd od granicy z Polską zajmie wam niecałe trzy godziny, a sunie się wygodną autostradą, więc ani się spostrzeżecie, a będziecie na miejscu. Atrakcji na Wyspie Żytniej jest co niemiara, ja polecam szczególnie spływ kajakiem po Małym Dunaju, oraz te miejsca:

  • Dunajska Streda. To jedna z największych miejscowości na Wyspie Żytniej (Žitný Ostrov). Znajduje się tu Thermalpark Dunajská Streda, czyli termalne kąpielisko, aquapark, strefa wellness. Jedźcie tam koniecznie, bo znajdziecie tam aż 10 basenów, sauny (parowe, fińską i infra), naturalne jezioro, zjeżdżalnie, park. Na miejscu jest też naprawdę fajny trzygwiazdkowy hotel z barem i restauracją, więc możecie po prostu się tam zameldować i korzystać z dobrodziejstw wód termalnych, ile tylko dusza i ciało zapragną. To też powinien być wasz wybór, jeśli podróżujecie z dziećmi, bo nie będą się nudzić: są tu place zabaw, boisko, zjeżdżalnie, a nie ma nudy.

  • Dunajský Klátov. Wieś, w której znajduje się stary młyn wodny - jeden z niewielu, w których zachował się napęd dolny. To wyjątkowo urokliwe miejsce na spacer. Młyn już nie działa, bo poziom wody jest zbyt niski, ale jest pięknie odrestaurowany.

  • Malkia Park. Świetne miejsce na odwiedziny z dzieckiem. Nie dajcie się nabrać - to nie jest ani park safari, ani zoo, ani nawet mini zoo. Malkia Park to miejsce, w którym mieszkają zwierzęta uratowane z niewoli, np. z cyrków. Są tu lwy, tygrysy, niedźwiedź, a nawet gęsi. Wszystkie zwierzęta, które tu przebywają, mają zapewnione godne warunki życia, które pozwalają im (mam nadzieję!) zapomnieć o przeżytych traumach. Odwiedziny w Malkia Parku to idealna okazja, żeby porozmawiać z dzieckiem o losie zwierząt występujących w cyrkach, hodowanych w dramatycznych warunkach i o tym, że zasługują na szacunek i godne życie.

  • Slovakia Ring. To z kolei miejsce dla entuzjastów sportów motorowych. Slovakia Ring znajduje się blisko Malkia Parku. Ten tor wyścigowy ma prawie 6 km długości, trenują tu motocykliści i kierowcy rajdowi. Jest tu też tor gokartowy. 

PS Dodatkowy plus, że jest swojsko i nawet jak nie znacie angielskiego, to się dogadacie. Czasami przydałaby się jednak znajomość węgierskiego. Czy wiedzieliście, że Wyspę Żytnią zamieszkuje też mniejszość węgierska? Napisy na sklepach są w dwóch językach i nie zdziwcie się, kiedy jakiś dyrektor muzeum zacznie do was mówić po węgiersku zamiast po słowacku. Ale - psst! - będzie znał też słowacki, więc nie dajcie się odprawić, jeśli po węgiersku umiecie powiedzieć tylko “gulasz” lub “egri bikavér”!

PS 2 O podróżach na Słowację i o wszystkich wspomnianych przeze mnie miejscach przeczytacie też na stronie Slovakia Travel.