Twojemu nastolatkowi nie poszły egzaminy? Te proste rzeczy dodadzą mu otuchy
Jeśli twój nastolatek wrócił z matury i czuje, że nie poszło mu najlepiej, spróbuj go wesprzeć. Tych 5 sposobów ci w tym pomoże.
Reklama.
Jeśli twój nastolatek wrócił z matury i czuje, że nie poszło mu najlepiej, spróbuj go wesprzeć. Tych 5 sposobów ci w tym pomoże.
Twój nastolatek wrócił z matur markotny i niezbyt pewny siebie? Po opublikowaniu arkuszy egzaminacyjnych i przejrzeniu odpowiedzi jest już zupełnie pewny, że nie poszło mu zbyt dobrze? Niestety, choć chcielibyśmy żeby było inaczej, nie każde dziecko zda maturę śpiewająco.
I zwłaszcza dla tych uczniów, którzy już teraz wiedzą, że poszło im źle, okres oczekiwania na wyniki matur może być wyjątkowo ciężki i stresujący. By wesprzeć swoje dziecko zrób tych kilka prostych rzeczy. Tobie też się przydadzą!
Jeśli matura nie poszła naszemu dziecku najlepiej, to dobrze jest... odpuścić ten temat i nie drążyć. Wystarczy, że raz porozmawialiście o tym, jak mu poszło i wystarczy. Lepiej darować sobie dopytywanie i łudzenie się "Ale na pewno? Może nie było tak źle?". Albo, co gorsza, porównywanie dziecka do kogoś innego. Po prostu się nie nakręcajcie i poczekajcie na wyniki.
Nie lamentujcie, tylko działajcie! Każdy uczeń wie, że "Nie ma spiny, są drugie terminy". Wiadomo, że najlepiej jest świetnie zdać maturę za pierwszym razem i dostać się na wymarzone studia. Ale jeśli ktoś nie zda, to są przecież poprawki. Albo kolejne terminy za rok, jeśli ktoś chce więcej i lepiej.
Grunt to uświadomić dziecku (i sobie), że na słabym wyniku z matury świat się nie skończył. Jeśli już teraz wiecie, że nastolatek nie dostanie się na studia, na które chciał iść, to warto zacząć obmyślać już plan awaryjny. To pomoże dziecku oswoić się z tą sytuacją i nieco rozjaśnić jego pomaturalne czarne myśli.
Kiedy coś nie pójdzie po naszej myśli, nasza samoocena może nieco podupaść. Zwłaszcza w przypadku nastolatków te procesy przebiegają szybciej i gwałtowniej. Dlatego warto, żebyś zapewniła swoje dziecko, że niezależnie od wyników matur i tak w niego wierzysz.
Zresztą wyniki matur nie są miarą inteligencji. Na to, jak dziecku pójdą egzaminy wpływa wiele czynników zewnętrznych. Niektóre z nich są po prostu mniej odporne na stres, inne mają zwyczajnie gorszy dzień. Zapewnij swojego maturzystę, że nie masz do niego pretensji. Grunt to dobre nastawienie!
Gdy mija kolejny dzień po egzaminie, a twój nastolatek dalej przeżywa że nie poszło mu najlepiej, przeprowadź z nim szczerą rozmowę. Zapytaj, co czuje i czego się konkretnie boi. Złego wyniku? Dobrze, zatem przejdźcie dalej i spróbuj się dowiedzieć, z czym ten wynik dla twojego dziecka się wiąże.
Niektórzy uczniowie pewnie nawet nie wiedzą, czemu się boją. Niektórzy zdają sobie sprawę, że od tego zależy czy dostaną się na wymarzone studia, inni pewnie boją się reakcji rodziców czy "siary" wśród znajomych, którym poszło lepiej.
Gdy już dowiesz się, co krąży po głowie twojego dziecka, zapytaj go, co możecie teraz z tym zrobić. Pewnie odpowie, że nic. No właśnie, zatem po co przejmować się teraz czymś, na co kompletnie nie ma się już wpływu? Uświadom swoje dziecko, że to nie ma sensu.
Czyli nie bierz udziału w pisaniu przyszłej historii swojego dziecka w stylu "Nie dostaniesz się na żadne studia" czy "Do niczego w życiu nie dojdziesz". Prawdopodobnie twój nastolatek zrobi to sam z siebie, więc dobrze jest te jego czarne myśli odgonić a nie podsycać.
I pokazać mu alternatywę. Nawet jeśli nie obmyśliliście jeszcze planu B na wypadek nieudanej matury, to pokaż swojemu dziecku kilka innych możliwych scenariuszy. A ich jest wiele: powtarzanie matury w kolejnym toku czy wybór innej uczelni i kierunku.