Zrelaksowany rodzic równa się spokojniejsze dziecko. Jak nauczyć się wypoczywać przy noworodku?
Dawid Wojtowicz
26 maja 2022, 09:47·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 maja 2022, 09:47
Kiedy w domu pojawia się nowy członek rodziny, relaks staje się dla rodziców towarem deficytowym i luksusowym. Pewnie ci, którzy nieraz zarwali nockę, usiłując skutecznie uśpić noworodka, pokiwają głową na znak zgody z tym stwierdzeniem. Paradoks polega jednak na tym, że jednym z filarów dobrej opieki nad maluchem są... wypoczęci rodzice.
Reklama.
Reklama.
Wyspani rodzice, umiejący znaleźć w natłoku obowiązków chwilę na wypoczynek i pozytywnie nastawieni do wyzwań, sprawniej poradzą sobie z opieką nad noworodkiem. Nie tylko łatwiej stawią czoła wszelkim niespodziewanym sytuacjom związanym ze świeżo upieczonym rodzicielstwem, ale także zapewnią maluszkowi tak bardzo pożądany spokój.
Zachowanie dziecka w pierwszych latach życia często odzwierciedla emocje rodziców. Stres, niepokój, zdenerwowanie, niezadowolenie, zmęczenie – to wszystko udziela się noworodkowi, rzutując na jego poczucie bezpieczeństwa i jakość snu. Jeśli rodzice są niespokojni, to maluchowi też trudno będzie zachować spokój. Z kolei łatwiej go osiągnąć, gdy ma się wypoczętą głowę. I koło się zamyka.
Tyle teorii, ale jak wcielić w życie te rekomendacje dotyczące troski o dobre samopoczucie rodziców? Jak nauczyć się wypoczywać przy noworodku? Bądź co bądź, pociecha w tym wieku wymaga o wiele większej uwagi, a także w zupełnie inny sposób wyraża swoje potrzeby i emocje w porównaniu do np. dziecka, które umie już mówić i wykazuje się relatywnie dużą samodzielnością.
Podstawową umiejętnością sprzyjającą nauce wypoczynku przez młodych rodziców jest dostosowanie własnego trybu spania do rytmu dziecka. Innymi słowy, gdy noworodek zasypia, rodzic również kładzie się spać i ucina sobie drzemkę albo przynajmniej poświęca ten czas na wyciszenie się i zażycie relaksu. W ten prosty sposób może podładować swoje "akumulatory".
Popołudniowe czy wieczorne drzemki pokrywające się z harmonogramem spania malucha nie zastąpią jednak pełnoprawnego snu w ciągu nocy, który stanowi najlepszą metodę regeneracji organizmu. Ponieważ nieprzespane noce kumulują się i prowadzą do skrajnego wycieńczenia opiekuna, warto wprowadzić system "spania na zmianę" i ustalić "dyżury" dla każdego z rodziców.
Ponadto rodzice mogą zwiększyć swoje szanse na wypoczynek w okresie opieki nad noworodkiem, zmieniając podejście do innych obowiązków domowych. Niektóre z nich mogą poczekać na lepszy dzień (np. prasowanie ubrań), inne można czasowo zoptymalizować (np. zakupy online w miejsce stacjonarnych). Prawidłowa kolejność to najpierw pielęgnacja noworodka, potem relaks rodziców i dopiero inne sprawy.
Między zmienianiem pieluchy, a oddawaniem się drzemce albo lekturze książki w celach relaksacyjnych warto mieć z tyłu głowy, że okazją do odpoczynku może być też... czas spędzony z maleńką pociechą. Brzmi jak paradoks, ale tylko pozornie, bo tak naprawdę kryje się za nim nic innego jak zdrowe budowanie więzi emocjonalnych.
Tulenie, kąpanie, noszenie, masowanie – każda z tych czynności przy założeniu, że noworodek nie krzyczy wniebogłosy i już znajduje się w fazie wyciszenia i gotowości do snu – może wywierać kojący wpływ także na rodzica. To w tych chwilach nawiązywania bliskości wydziela się bowiem oksytocyna, hormon miłości i szczęścia, wyzwalający silne przywiązanie między ludźmi.
Nie ma co ukrywać. Pierwsze tygodnie po narodzinach dziecka nie będą łatwe dla świeżo upieczonych rodziców. Z pewnością nie należy pudrować rzeczywistości, jaka stanie się udziałem pary opiekunów w okresie, gdy trzeba uczyć się zachowań malucha i odgadywać jego potrzeby. Jak pokazują jednak omówione propozycje zmian w grafiku dnia, nawet w tym czasie da się znaleźć "okienko" na odpoczynek.