logo
Córeczka Bode Millera i Morgan Beck nie ma jeszcze imienia. fot. Instagram
Reklama.
  • Bode Miller i Morgan Beck niedawno zostali rodzicami. Ich córeczka ma już cztery miesiące i wciąż nie ma imienia.
  • Sportowcy tłumaczą, że żadne imię, które im się podoba, nie pasuje do osobowości ich córeczki. Jak mówią, na żadne też nie zareagowała.
  • W Polsce imię dziecku trzeba nadać 21 dni od sporządzenia aktu urodzenia. Inaczej wybiera je urzędnik.
  • Dziecko bez imienia

    Amerykański narciarz alpejski Bode Miller i jego żona siatkarka Morgan Beck cztery miesiące temu powitali na świecie swoją córeczkę. Jednak do tej pory nie nadali jej imienia, bo jak twierdzą, żadne z nich nie oddaje jej osobowości i na żadną z ich propozycji dziecko... nie zareagowało optymizmem.

    "Jest wiele imion, które nam się podobają, ale na żadne z nich nie zareagowała uśmiechem, przybiciem piątki, ani niczym innym. A cały czas je powtarzamy" – mówi narciarz.

    Para rozważała takie imiona jak m.in. Olivia, Scarlet i Skylar, a o pomoc w wyborze imienia dla dziecka zwrócili się nawet do internautów. Ostateczna decyzja wciąż nie zapadła, a rodzice nazywają dziewczynkę "Nono" czyli "bez imienia" lub "Ocho", co z języka hiszpańskiego znaczy "Ósma". Dziewczynka przyszła bowiem na świat jako ósme dziecko pary sportowców.

    Jak to jest w Polsce?

    W Polsce sytuacja z nadawaniem imienia dziecku wygląda inaczej i jeśli rodzice nie nadadzą dziecku imienia w ciągu 21 dni od sporządzenia aktu urodzenia, imię wybiera urzędnik. Dzieciom nadaje się imię w urzędzie stanu cywilnego lub elektronicznie za pośrednictwem profilu zaufanego. Imię to jednak można dziecku zmienić w ciągu pół roku od zarejestrowania.

    Czytaj także: