We wrześniu 2022 w szkołach ponadpodstawowych pojawi się nowy przedmiot historia i teraźniejszość, w skrócie HiT. Zastąpi dotychczasową wiedzę o społeczeństwie. Czego właściwie będę się uczyć na nim dzieci? Otóż zapisy w projekcie rozporządzenia, które wprowadza HiT do szkół, budzi nieco wątpliwości...
Specjalizująca się w tematyce edukacyjnej dziennikarka Justyna Suchecka, zwraca uwagę, że w projekcie rozporządzenia, pojawia się wiele zapisów, które powinny wzbudzić naszą czujność.
Lekcja tolerancji po polsku
Na rządowych stronach czytamy, że HiT ma ułatwić uczniom nie tylko zapoznanie się z najnowszymi dziejami naszego kraju, ale też pomóc im zrozumieć wpływ tych wydarzeń na teraźniejszość. Brzmi nieźle, póki nie dochodzimy do poniższego zapisu.
"Świadomość historyczna oraz umiejętności kształtowane i rozwijane na lekcjach historii umożliwiają młodym ludziom dostrzeganie związków między współczesnością a przeszłością, kształtowanie postaw patriotycznych, krytyczne i racjonalne ocenianie wydarzeń, jak również kształtowanie postawy tolerancji i szacunku wobec dorobku cywilizacyjnego innych kultur lub narodów. Z tych względów edukacja historyczna wymaga odpowiednich zmian, które będą sprzyjać osiąganiu tych celów".
Papież, Breżniew i Gomułka
Jak zauważa Suchecka, projekt nie zawiera wielu wymienionych z nazwiska postaci, jednak " jak już wymienia to: Jan Paweł II - 5 razy, kardynał Wyszyński - 3, po dwa razy: Marshall (w kontekście planu), Mao Zedong i Gomułka".
Dziennikarka zwraca także uwagę na wymienione w projekcie zagadnienia, które musi znać uczeń po lekcjach HiT. Szczególnie podkreśla dwie z nich:
potrafi wskazać na różnice między tolerowaniem a afirmowaniem zjawisk kulturowych i społecznych;
przedstawia kulturowe, społeczne i ekonomiczne konsekwencje rozwoju internetu i technologii cyfrowych;
wyjaśnia pojęcie komunikacji społecznej oraz „czwartej władzy”;
potrafi wskazać, na czym polega wartość swobodnej wymiany opinii oraz potrafi opisać nowe formy ograniczenia wolności słowa w epoce cyfrowej;
Czy po przepchnięciu ustawy "Lex TVN" uczniowie usłyszą o niej na lekcji, jako o przykładzie ograniczania tej swobody wymiany opinii?