
Rząd przekonuje, że na Polskim Ładzie zyska znaczna większość Polaków. Najwięcej mieli zarobić na zmianach najubożsi, jednak, jak się okazuje - niekoniecznie. W 2022 roku wiele zarabiających najmniej rodzin nie odliczy od podatku ulgi na dziecko.
REKLAMA
Ulga na dziecko już nie dla najuboższych
Dotąd, jak czytamy na rządowej stronie, najmniej zarabiający mogli odliczyć na jedno dziecko 1 112 zł, na dwoje 2 224 zł, itd., nawet jeśli odprowadzony podatek nie wystarczał na pokrycie tej ulgi. Jedynym warunkiem była wysokość zapłaconych składek ZUS i zdrowotnych. Jeśli w deklaracji PIT była ona wyższa lub równa należnej uldze, ta była naliczana w całości.Po zmianach, które wprowadza Polski Ład, najubożsi stracą ten przywilej. Zwolnienie od podatku do dochodu 30 tys. zł rocznie powoduje, że pracownik zarabiający najniższą krajową nie będzie miał potrącanych zaliczek na podatek. W jego przypadku będzie liczyć się jedynie wysokość składek społecznych.
To ona musiałaby być większa lub równa uldze na dziecko, a to w przypadku najniższej krajowej jest nierealne. Zwłaszcza, dla rodzin, które wychowują więcej, niż jedno dziecko.
Pieniądze najuboższych w praktyce
Dziś najubożsi mają potrącany podatek dochodowy w kwocie 167 zł miesięcznie. Po rozliczeniu PIT otrzymują zwrot zależny od odprowadzonych innych składek i jeśli spełniają warunki ulgę rodzinną.W kolejnym roku podatkowym zarabiający najniższą krajową zarobią "na rękę" o 167 zł miesięcznie więcej. Jednak po rozliczeniu PIT wielu z nich nie dostanie w całości ulgi na dzieci, bo nie spełnią warunku jej otrzymania.
Może cię zainteresować także: Tak się walczy z rozwodami: samotni rodzice bez dotychczasowej ulgi podatkowej, wielodzietni z nową
