Samsung Galaxy Watch4 - test
Samsung Galaxy Watch4 - test
Reklama.
logo
A gdy dodam do tego, że dodatek ten nie tylko wygląda (potrafi zmieniać swój design niczym kameleon), ale również stanie się jedną z najbardziej przydatnych rzeczy w twojej codziennej "ganianinie"? Brzmi nieźle, prawda? Tak też się prezentuje. Poznajcie małego-giganta, który stał się nierozłącznym elementem mojej codziennej stylizacji. Oto Samsung Galaxy Watch4 i jego możliwości.

Od królowej balu po królową pieluch

Powrót z imprezy o godzinie 5 nad ranem zmieniłam na wstawanie o 5 do dzieci. Weekendy, które były dla mnie czasem odpoczynku stały się dniami, w które pracuję najbardziej intensywnie, bo przecież trzeba ogarnąć dzieci i dom. Zwiewne i seksowne sukienki zmieniłam na dresy, a zapach ulubionych perfum zastąpiła mi oliwka No 5, zamiast czerwonej szminki w biegu wcieram w spierzchnięte usta wazelinę mojego dziecka.
Każdy dzień przynosi ogrom pracy, zmęczenie, ale i satysfakcję, gdy patrzę na małe śpiące główki. W codziennym macierzyńskim pędzie łatwo zapomnieć o swojej kobiecości. Nagle schodzi gdzieś na dalszy plan, wciśnięta głęboko w szufladę wraz z bransoletkami i kolczykami, które dawniej były nierozłącznym elementem naszej codziennej stylizacji.
Nagle zorientowałam się, że nie noszę kolczyków, bo dziecko może za nie pociągnąć, nie noszę bransoletek, bo przeszkadzają mi w codziennej pielęgnacji synka, a nawet nie noszę zegarka, bo w sumie czas stał się dla mnie pojęciem względnym. Teraz wyznaczają go pory snu i karmienia dziecka.
Kiedy otworzyłam pudełko z Galaxy Watch4, nie będę ukrywać, pomyślałam: "I po co mi to?". Zapięłam na nadgarstku i postanowiłam jednak spróbować. Wyglądem pasował idealnie do mnie. Minimalistyczny, gładki pasek, niezwykle wygodny, bardzo uniwersalna tarcza, która jak się okazało, ma milion możliwości i możesz zmieniać jej wygląd każdego dnia. Dzięki temu zegarek pasuje niemal do wszystkiego. Ale zacznijmy od początku, bo stylowy wygląd to tylko jeden element.
logo

Galaxy Watch4 - mały kameleon

Trudno znaleźć gadżet, który będzie bardziej uniwersalny. Wygląd był pierwszym elementem, który zwrócił moją uwagę. Zaczęłam od noszenia Galaxy na co dzień w domu, na spacery z dzieckiem, a potem dostałam zaproszenie na elegancką kolację.
logo
Założyłam wiszącą od miesięcy w szafie sukienkę, pomalowałam usta i już miałam zdjąć zegarek, ale zaraz… przecież wystarczy zmienić wygląd tarczy z małpki, która bawi mojego synka na elegancki wskazówkowy zegar i zamiast kupować kolejny zegarek na wyjścia-masz wszystko w jednym.
logo
Tak zaczęła się moja przygoda z Galaxy, którego teraz nie zdejmuję nawet do snu. Tak, dobrze przeczytaliście, śpię w zegarku. Dlaczego? Bo Galaxy Watch dokonuje kompleksowej i szczegółowej analizy mojego snu.
logo
Przy pomocy kompatybilnego systemu wychwyci chrapanie, ale przede wszystkim dokona pomiaru poziomu tlenu we krwi. Możesz dowiedzieć się więcej o fazach swojego snu, a dzięki temu zadbać i polepszyć jego jakość.

Co więcej, potrafi mały-gigant?

Galaxy Watch4 oferuje holistyczne podejście do zdrowia. Monitoruje twoje ciśnienie krwi, wykryje nieregularny rytm serca, pomoże skontrolować poziom tlenu we krwi, zmierzyć skład ciała. Dzięki niemu lepiej zrozumiesz swój ogólny stan zdrowia i kondycję. Dostarczy ci informacji o kluczowych aspektach, takich jak zawartość mięśni szkieletowych, podstawowa przemiana materii czy zawartość wody i tkanki tłuszczowej. W dowolnym miejscu i czasie możesz z łatwością sprawdzić skład swojego ciała dwoma palcami. Wystarczy ok. 15 sekund, by zegarek uchwycił 2400 punktów danych!
logo
Brzmi nieźle, prawda? A to tylko początek. Zapewniam cię, że każdego dnia odkrywam jego nowe możliwości. Pomaga mi monitorować poziom stresu, a gdy wykryje zbyt szybkie bicie serca, pokazuje, jak mam oddychać, by się zrelaksować. Mogę odczytywać wiadomości, wysyłać maile, a nawet nawigować samochód!
logo
A tobie, która z jego "mocy" spodobała się najbardziej?
logo