Do
przyborów szkolnych dochodzą tornister, kapcie, zeszyty, podręczniki czy nawet pudełko śniadaniowe na przekąski w czasie szkolnej przerwy. A trzeba pamiętać również o oddzielnym obuwiu i stroju sportowym na WF. To takie banalne rzeczy, które same w sobie nie kosztują wiele, ale gdy zbierze się tego większa ilość, kwota przekroczy tę z zapomogi
nawet o kilkaset złotych.
Brak okazji na tańsze zakupy
Nie ma też zbyt wiele promocji, które mogłyby trochę pomóc rodzicom w obecnej sytuacji. Producenci artykułów szkolnych,
nie są zbyt skłonni do dużych obniżek cen towarów. Wszystko przez sytuację związaną z pandemią. Dodatkowo wystąpiła również
spora inflacja, która rok do roku wyniosła aż 5 %, a ostatnia taka podwyżka cen artykułów do szkoły miała miejsce ponad 10 lat temu.