Raport ds. pedofilii obnażył tajemnice duchownych. Mocne dane wyszły na światło dzienne

Raport rządowej Komisji ds. Pedofilii

W raporcie przygotowanym przez rządową Komisję ds. Pedofilii zawarto dane liczbowe, związane ze zgłoszonymi sprawami, a także rezultaty nad badaniami akt spraw sądowych czy rekomendacje, związane z rozwiązywaniem spraw pedofilskich.

– Za każdą z tych spraw, o czym mamy obowiązek pamiętać, kryją się konkretne osoby, przede wszystkim bezbronne dzieci, które zostały skrzywdzone. Wiele z tych spraw zawsze kojarzyć nam się będzie z obrazami, zdjęciami, nagraniami oraz filmami, jakie były dołączone do akt. Materiały te przerażają, a jednocześnie są czynnikiem, który każe powiedzieć dość, który nakazuje nam, byśmy nie przestali walczyć z tak ohydnymi zbrodniami – mówił szef komisji Błażej Kmieciak.

Piekło dzieci

Łącznie przebadano 349 zgłoszonych spraw. Jak wynika z raportu:
- poszkodowanych zostało 188 dziewczynek i 173 chłopców (w reszcie przypadków nie było informacji o płci);
- najmłodsza ofiara miała zaledwie rok, najstarsza – 16 lat;
- w 22 przypadkach ofiary miały do 3 lat, w 71 – od 3 do 10 lat, a pozostali poszkodowani to osoby w wieku od 11 do 16 lat;

- sprawcami są głównie mężczyźni (na 292 sprawców, 275 z nich to mężczyźni);
- w 64% przypadkach sprawcami były osoby obce dla ofiar, a w 35,6%, należące do rodziny;

- wśród 64% przypadków, gdzie sprawcami były osoby niespokrewnione z ofiarami, aż 30% dotyczy duchownych (w innych przypadkach były to osoby z bliskiego otoczenia dziecka: sąsiad, nauczyciel, trener czy partner matki);
- 25% zgłoszeń, związanych było z konfliktem na tle rozwodowym.

W przygotowanym przez rządową Komisję ds. Pedofilii raporcie zostały także zawarte dalsze plany, związane z ochroną dzieci. Zarekomendowano m.in., że należy nadać priorytetowy charakter sprawom karnym, dotyczącym pedofilii, a także wprowadzić instytucję adwokata dziecka.