Wielu z nich już wie, że dostało się na upragnione studia, a dziś może się okazać, że na realizację marzeń, trzeba będzie jednak poczekać. Wyniki matur 2021 właśnie zostały ogłoszone, jednak nie wszyscy mają powody do radości. Świadectwa dojrzałości odbierze w terminie 74,5 procent tegorocznych maturzystów.
Jak zaznaczył w czasie konferencji wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski, ostatni rok szkolny był wyjątkowy, a mimo to wyniki egzaminu nie odstają od lat poprzednich. 74,5 procent maturzystów zdało wszystkie egzaminy. Dodatkowo 17,7 procent nie zdało jednego egzaminu, na poprawienie go szansę będą mieli w sierpniu, pozostałe 7,8 procent abiturientów, którzy powtórzyć muszą więcej niż jeden egzamin, na kolejną szansę będzie musiało poczekać rok.
To oni poradzili sobie najlepiej
Najwyższą zdawalnością tegorocznego egzaminu dojrzałości mogą pochwalić się absolwenci z woj. małopolskiego, mazowieckiego i podlaskiego. Lepiej poradzili sobie licealiści, dla których egzamin zakończył się sukcesem aż dla 81 proc., a 13,2 proc. ma prawo do poprawki. W szkołach technicznych maturę zdało 64 proc., a prawo do poprawki ma 24,9 proc.
W poprzednim roku wynik, jeśli chodzi o całość zaliczonych egzaminów, wyniósł 74 procent, więc w tym roku, jest nieco lepiej.
Najgorsza matematyka
Najmniej uczniów odniosło sukces z matematyki, zdało go zaledwie 79 procent, najlepiej poszło licealistom, wśród nich 16 procentom nie udało się pokonać zadań. Język polski zdało 93 procent, angielski - 94, język francuski – 97 proc., język hiszpański – 96 proc., język niemiecki – 85 proc.
Najmniej uczniów podchodzących do egzaminu dojrzałości odniosło sukces w województwach zachodniopomorskim i kujawskopomorskim, tam świadectwo dojrzałości może odebrać zaledwie 70 procent maturzystów.