
1. Jak do ciebie mówi?
Zastanów się, jak twój partner się do ciebie zwraca. Czy nawet jeśli daną kwestię próbuje ci wytłumaczyć, bo zapytałaś go o zdanie, czy w jakiejś dziedzinie czuje się ekspertem, traktuje cię z szacunkiem? Jak partnera, któremu chce przekazać swoją wiedzę, czy jak dziecko, któremu trzeba dwa razy powtórzyć?Może cię zainteresować także: Po co nam dzisiaj ten cały feminizm? Wypunktowałam 7 odpowiedzi, by zrozumiał to każdy dziaders
2. Czy ci przerywa?
lle razy zdarzyło ci się, że jakiś mężczyzna nagle przerwał twój wywód, żeby objaśnić, jak jest naprawdę, często nie mając zielonego pojęcia, o czym mówi? Zaczął kierować waszą dyskusję na zupełnie inne tory, by sprawdzić twoją wiedzę w innych dziedzinach, jak na egzaminie, kompletnie pomijając to, co ty realnie chciałaś powiedzieć?3. Czy zna twoje kompetencje?
Mężczyzna odpowiada na twój komentarz, obserwacje, pytanie zakładając, że wie lepiej od ciebie, mimo że nie ma pojęcia o twoich kompetencjach.
4. Czy wpada w monolog?
Mężczyzna, który "po prostu wie lepiej" lubi wpadać w monologi. Na jedno twoje słowo, on ma już dziesięć. Lubi mówić bez przerwy, a nie prowadzić dialog, ponieważ wtedy, musiałby odpowiadać na twoje obserwacje, wnioski, zarzuty.5. Wykorzystuje twoje pomysły
Partner jest sceptycznie nastawiony do twojej wizji, projektu, twojego zdania. Podważa je przy tobie, ale gdy znajomi, przyjaciele lub rodzina wyrażą entuzjazm, zaczyna sobie przypisywać jego autorstwo. Sam projekt nie był dobry, dopóki był tylko twój. Gdy zyskał aprobatę ogółu, stał się godny zainteresowania.6. Przypomina ci, gdzie twoje miejsce
Do tego częściej niż partnerzy, posuwają się internetowi trolle. Anonimowo wiele razy spotkałam się z wyrażaniem, że miejsce kobiety jest w kuchni, w domu, przy dzieciach.Panjaśnienie i tłumaczyzm
Co ciekawe, mansplaining jest terminem, który dokładnie oznacza objaśnianie czegoś w sposób protekcjonalny i deprecjonujący rozmówcę. Może on zdarzyć się niezależnie od płci rozmówców, ale zdecydowanie częściej wykorzystywany jest w jedną stronę, stąd przedrostek "men".Może cię zainteresować także: Słyszę, że jestem za ładna na feministkę. To nie komplement, a policzek!