
Reklama.
Fontanny zastąpił kałuże
Kiedy pokolenie obecnych 30-, 40-latków sami byli dziećmi wiosną i latem biegali po kałużach, dziś pozwalają dzieciom bawić się w fontannach. Wiadomo, że nie ma lepszej zabawy, niż w wodzie, nie tylko daje dzieciom frajdę, ale taż pozwala na dopieszczenie sensoryczne. A błotko jest jeszcze lepsze.Tyle że próżno szukać błota w fontannie, najmłodsi uzbrojeni w wiaderka, pod czujnym okiem opiekunów produkują więc własne. Pakują energicznie łopatkami piasek i żwir do dysz fontanny.
"Prosimy więc i apelujemy do dorosłych, do opiekunów tych dzieci, które na pewno nie przebywają w parku same. Nie pozwólcie im wsypywać do dysz NICZEGO - żadnego żwirku, żadnego piasku! Czyszczenie zapchanych dysz nie tylko wyłączy fontannę z użytkowania, ale i drogo kosztuje. Pomyślcie o tym, reagujcie, cieszcie się fontanną. Oby jak najdłużej!" - czytamy na facebookowym profilu warszawskiej Ochoty.
"Prosimy więc i apelujemy do dorosłych, do opiekunów tych dzieci, które na pewno nie przebywają w parku same. Nie pozwólcie im wsypywać do dysz NICZEGO - żadnego żwirku, żadnego piasku! Czyszczenie zapchanych dysz nie tylko wyłączy fontannę z użytkowania, ale i drogo kosztuje. Pomyślcie o tym, reagujcie, cieszcie się fontanną. Oby jak najdłużej!" - czytamy na facebookowym profilu warszawskiej Ochoty.
Zdjęcie, którym okraszono post, przedstawia grupę dzieci w wieku przedszkolnym w krótkich spodenkach wsypujących piach prosto do dysz... Opiekunowie zapewne są szczęśliwi, że maluchy ćwiczą precyzję, zamiast angażować ich w zabawę.
Co roku to samo
W dużych miastach fontanny są zawsze oblegane w cieplejsze dni. Historycznym wręcz miejscem jest ta przy jednym z warszawskich centrów handlowych, na której co roku bawią się gromady dzieci w fantazyjnych strojach kąpielowych, a czasem nawet zupełnie nago. Każdy, kto wybierze się na zakupy, może podziwiać wdzięki kilkulatków, a goście restauracyjnych cieszyć ucho radosnymi piskami.
Co roku to samo
W dużych miastach fontanny są zawsze oblegane w cieplejsze dni. Historycznym wręcz miejscem jest ta przy jednym z warszawskich centrów handlowych, na której co roku bawią się gromady dzieci w fantazyjnych strojach kąpielowych, a czasem nawet zupełnie nago. Każdy, kto wybierze się na zakupy, może podziwiać wdzięki kilkulatków, a goście restauracyjnych cieszyć ucho radosnymi piskami.Jako matka, nie umiem pojąć bezmyślności ludzi. Trzeba mieć świadomość, że jeśli dzieci niszczą mienie publiczne, to rodzice mogą ponieść odpowiedzialność finansową, a naprawianie fontanny nie jest tanie.
Dodatkowo kąpiel w fontannie może być zgubna dla zdrowia malucha, bo jakość wody w nich nie jest monitorowana. Jeśli dziecko może tam wejść, to warto pamiętać, że piec czy kot także, z zatem istnieje ryzyko, że w wodzie znajdują się ich odchody.
Kąpiel w fontannie może także skutkować zakażeniem gronkowcem, spowodować wysypkę, zapalenie spojówek i mnóstwo innych nieprzyjemnych dolegliwości.
Może cię zainteresować także: Jeszcze nie ma lata, a już zaczął się sezon na świecenie głupotą. Nie róbcie tego dzieciom!