Zakończenie małżeństwa często jest szokiem dla jednej ze stron. A kiedy w oczywisty sposób winien jest mąż, który zdradził, powinien płacić alimenty. Tak przynajmniej uważa 67 proc. ankietowanych, w badaniu przeprowadzonym dla WP. Blisko polowa tych kobiet jednocześnie deklaruje, że alimenty od byłego męża powinny być wypłacane tylko do czasu, aż kobieta uniezależni się finansowo.
Przede wszystkim trzeba tu jasno zaznaczyć, że o alimenty po rozwodzie może wystąpić zarówno kobieta, jak i mężczyzna. I to nie tylko w przypadku zdrady czy porzucenia. Alimenty dla byłego współmałżonka są zupełnie niezależne od łożenia na dzieci. A otrzymać je można w dwóch przypadkach. Obydwa uzależnione są od statutu finansowego obydwojga partnerów.
W pierwszym przypadku, jeżeli jedno z małżonków (które nie ponosi wyłącznej winy za rozpad małżeństwa) po rozpadzie związku żyje w niedostatku. Często dotyka to właśnie kobiet, które w czasie trwania związku nie pracowały zawodowo, bo skupiały się na opiece nad domem i dziećmi, czasem, też w przypadku tych pań, które zarabiają znacznie mniej niż były mąż.
Druga sytuacja dotyczy małżonków porzuconych. Jeśli mąż ponosi wyłączną winę za rozpad związku, a po rozwodzie stopa życiowa byłej żony znacznie się zmniejsza, to może ona wystąpić o płacenie alimentów przez niewiernego męża.
Ile i jak długo płacą
To w znacznej mierze zależy od sytuacji finansowej obojga partnerów. Jak mówiła w rozmowie z WP adwokat Urszula Skonecka - Zdarzają się alimenty w wysokości 100-200 złotych, ale też czasami sięgają nawet kilku tysięcy. Jeśli mówimy o niedostatku, to alimenty muszą być takie, żeby pozwoliły na zniwelowanie tego stanu niedostatku, przy uwzględnieniu sytuacji zarobkowej stron.
Jeśli alimenty zostały przyznane ze względu na niedostatek, zostają zasądzone na pięć lat, w tym czasie kobieta musi znaleźć inne źródło utrzymania i uniezależnić się finansowo od byłego partnera. Bezterminowo ustala się natomiast alimenty od małżonka odpowiedzialnego za rozpad związku, które wypłacane są z powodu obniżenia stopy życiowej. Te wygasają, kiedy osoba otrzymująca wsparcie od byłego partnera wejdzie w kolejny związek małżeński lub sama z nich zrezygnuje.
Badanie na zlecenie WP.pl przeprowadziło studio badawcze Ariadna.