Mówi się, że dzieci i szklanek nigdy za wiele. Jednak historia, która przydarzyła się 25-letniej Halimie Cisse przyprawia zawrót głowy. Kobieta 4 maja została mamą... dziewięcioraczków!
Pięć dziewczynek i czterech chłopców przyszło na świat w jednym ze szpitali w Maroku, gdzie ciężarna 25-latka trafiła z rodzimego Mali. W jej ojczyźnie lekarze obawiali się, że nie będą w stanie udzielić mamie i dzieciom wystarczającej pomocy medycznej.
Wtedy jeszcze wszyscy spodziewali się, że dzieci jest siedmioro. Dwoje maluchów skutecznie chowało się przed czujnym okiem medyków w czasie licznych badań, a ich istnienie ujawniono dopiero w czasie cesarskiego cięcia. I tak Halima została mamą dziewięcioraczków!
Wszyscy czują się dobrze
"Noworodki, pięć dziewczynek i czterech chłopców, oraz matka mają się dobrze" - poinformowała media malijska minister zdrowia Fanta Sabi. Zgodnie z jej zapewnieniami już za kilka tygodni mama i dziewięcioro dzieci wrócą do domu.
To bardzo dobre wieści, zwłaszcza że w przypadku tak skomplikowanych ciąż mnogich bardzo często występują powikłania, które mogą doprowadzić do śmierci dzieci. W tym przypadku wieści płynące ze szpitala są bardzo optymistyczne.
Wcześniej odnotowano tylko jeden poród dziewięcioraczków, miało to miejsce w 1971 roku w Sidney w Australii, jednak troje z dzieci zmarło.
Mamie gratulujemy i życzymy dużo cierpliwości oraz zdrowia dla całej rodziny.